Agora, Warszawa 2025.
Pokolenie
Opowieści o rodzicielstwie, zwłaszcza pisanych z perspektywy tych, którzy dopiero zaczynają mierzyć się z tematem, jest na rynku mnóstwo. Cały dział literatury parentingowej ma w sobie jeszcze podzbiór historii o dzieciach na wesoło. To zawsze dobrze się sprzedaje, nadaje się na prezent dla świeżo upieczonych rodziców albo pokazuje, że inni też niekoniecznie radzą sobie z wyzwaniami, jakie stawia przed nimi natura i kultura. Jarek Westermark na humor stawia, owszem, humor jest jego bronią i usprawiedliwieniem, bo to, co ma do powiedzenia, nie wszystkim się spodoba. „Truteń, czyli rozprawa z ojcostwem” to historia płynąca z wielkiego buntu. Westermark przyjmuje postawę mocno feministyczną (w książce nazywaną lewacką) i jednocześnie maczystowską (w wersji żony). Ze skrajności w skrajność po to, żeby wskazać problem dzisiejszych młodych rodziców. Problem dotyczący opieki nad dzieckiem. Westermark pokazuje, jak łatwo jest mężczyźnie wymiksować się z domowych obowiązków, zrzucić ciężar opieki nad dzieckiem na żonę – i wyhodować w sobie trutnia, który każdego wysiłku potrafi uniknąć. Truteń tylko czeka na okazję, czasami trzeba mnóstwo siły woli, żeby mu się nie dać: zawsze znajdzie się dobre uzasadnienie, a to niewyspanie, a to praca, a to brak pewności siebie, lęk przed skrzywdzeniem niemowlaka – a to uwarunkowania biologiczne (w końcu ojcowie nie mogą karmić piersią). Truteń podsuwa wymówki, zachęca do niedziałania, do biernego oporu albo wręcz do ucieczki. Westermark się na to nie zgadza, wszystko jedno czy na pokaz, czy ze względu na osobiste przekonania – i walczy z trutniem (i ze wszystkimi trutniami wokół). Rzuca oskarżenia na ojców, którzy nie są partnerami dla swoich zmęczonych żon, którzy nie chcą zajmować się niemowlakiem i szukają okazji do samolubnego zawalczenia o siebie. Jarek Westermark w swoim pojedynku z trutniem nie chce dostrzegać, że czasami jego upór męczy (żonę) bardziej niż okoliczności.
Książka składa się z dowcipnych felietonów bazujących na obserwacjach i bezpośrednich przeżyciach. Przeważnie autor pochyla się nad tematami, które same w sobie absurdem pokonują rutynę: a to specjalistka od laktacji zachowuje się w sposób, który odbiega od ogólnie przyjętych zasad, a to w szkole rodzenia trzeba słuchać z notesikiem i zaznaczać najważniejsze informacje, a to we własnym ojcu dostrzega się ślady przekonań, które teraz mają wielkie znaczenie. Autor stara się nie sięgać po wyeksploatowane do granic możliwości motywy, ale czasami nie udaje mu się uciec od typowych zagadnień z parentingowych produkcji. Radzi sobie z nimi ironią i gniewem. Ironia ma sprawiać, żeby książkę dobrze się czytało, gniew – żeby zapadła w pamięć wszystkim tym, z których lubią wyłazić trutnie. Znalazł Jarek Westermark sposób na zaistnienie w świadomości odbiorców, na przebicie się przez strumień podobnych opowieści bazujących zawsze na tych samych kłopotach. Walczy książką, zmusza do zmian i uświadamia czytelnikom, że wspólna opieka nad dzieckiem nie powinna być efektem ustaleń a naturalną koleją rzeczy. I nawet jeśli czasami robi się bardzo moralizatorski, można mu to wybaczyć – bo przykrywa wszystko dawką śmiechu.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz