* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 6 września 2023

Timothy Janovsky: Never been kissed

See YA, Czarna Owca, Warszawa 2023.

Pocałunek

Coraz więcej jest w literaturze young adult tematu romansu homoerotycznego wśród młodzieży - pojawia się wręcz przewaga takich zagadnień, zupełnie jakby zmiana pary na jednopłciową otwierała przed autorami nowe możliwości twórcze. Tak jednak nie jest, bo problemy, z jakimi borykają się bohaterowie, wypadają dość zwyczajnie i jeśli ktoś doszukiwałby się sensacji w takich powieściach obyczajowych, może się rozczarować. "Never been kissed" to kolejna historia o uczuciu między dwoma chłopakami. Bohaterem jest Wren, już dwudziestodwuletni, który nigdy w życiu jeszcze się nie całował - i to nie z powodu lęku przed coming outem, a z racji idealizowania pierwszego pocałunku. Chciałby, żeby odbyło się to w określonej atmosferze, z partnerem, który będzie mu bliski. Przerywa sytuacje, które prowadziłyby do spłycenia magii, liczy na wielkie emocje, a poza tym - pod kątem psychologicznym - ma też pewne opory płynące z niezdefiniowanej do końca seksualności. Homoseksualizm to nie wszystko, Wren musi dowiedzieć się o sobie czegoś jeszcze - a Timothy Janovsky sugeruje czytelnikom, którzy czują się podobnie, że ich postawy mają głębsze podłoże psychologiczne i warto poszukać odpowiednich informacji, a czasami i pomocy.

Wren nigdy się nie całował, a jego współlokatorzy - którzy są dla niego jak rodzina - służą wsparciem i przyjaźnią w każdej sytuacji. Dzięki nim Wrenowi łatwiej będzie pogodzić się z sytuacją, którą sam sprowokował. W jej wyniku w życiu Wrena na nowo pojawia się Derick, chłopak z marzeń, idealny gej, z którym kiedyś nie udało się zbudować dobrego związku. Derick wykazuje się dużą delikatnością w podejściu do marzeń Wrena, zresztą sam chyba też tęskni za tym, co było i minęło - dąży do rozwiązania pewnych problemów i nawet jeśli wysyła sprzeczne sygnały, pozostaje w pobliżu, kiedy trzeba pomóc. Timothy Janovsky wysyła swoich bohaterów do jednej pracy, żeby jeszcze bardziej komplikować ich relacje i zmuszać do mierzenia się z uczuciami. Żeby wszystko nie obracało się wyłącznie wokół pocałunkowego dziewictwa Wrena, autor dodaje kolejny aspekt wychodzenia z dzieciństwa. Wren marzy o tym, żeby uratować kino samochodowe, w którym zawsze dorabiał w wakacje. To kino jest dla niego miejscem ważnym: azylem, ale też potencjalnym miejscem prawdziwej pracy, nawet jeśli wszyscy wokół twierdzą, że to zajęcie zbyt infantylne, żeby mu się poświęcać. Wren chciałby zmienić sytuację finansową kina tak, żeby ocalić je dla siebie - pasjonuje się filmami i ma mnóstwo pomysłów na to, jak zainteresować mieszkańców miasteczka wyjątkowym przybytkiem. Swoje kinowe pasje może realizować jeszcze w jeden sposób: organizując pokaz horroru klasy B i spotkania z reżyserką, która dawno wycofała się z zawodu i nie zamierza się już dzielić swoim filmem. Determinacja Wrena wykracza poza zawodowe postawy. Dzięki takim zwrotom akcji Janovsky zyskuje uwagę i uznanie czytelników - może przyciągnąć ich do powieści, zapewnić kibicowanie bohaterom. Mnoży trudności dla związku, jednak niezbyt często odwołuje się do motywów homofobicznych - raczej stawia na inne przeszkody, które trzeba będzie przewalczyć, żeby móc stworzyć sobie bezpieczną przystań. I takie rozwiązania sprawiają, że odbiorcy zechcą się w "Never been kissed" zagłębiać".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz