* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 22 lipca 2019

Barbara Sęk: Nowakowie. Uchylone drzwi

Jaguar, Warszawa 2019.

Trudna lektura

Doszło już do tego, co nieuchronne: Krzysztof zdradził Małgorzatę, związał się z Moniką, poinformował żonę o tym fakcie, a po rozpadzie rodziny ożenił się z kochanką. Teraz wszyscy muszą nauczyć się żyć z nową sytuacją. Chociaż Monika to prawowita małżonka, wciąż spychana jest na drugi plan: najpierw uwagę Krzysztofa zaprząta choroba Małgorzaty, później – ślub córki (a w międzyczasie także zmartwienia, których dostarczają niefrasobliwi synowie). Troje z czworga dzieci Nowaków próbuje oswoić się z rzeczywistością (czwarte dziecko, najmłodszy Kuba, nie rozumie jeszcze, że tata nie będzie uczestniczył w jego życiu zbyt intensywnie, staje się nieświadomie wyrzutem sumienia dla ojca). Tymczasem dla małej Karoliny Krzysztof na razie też jest ojcem z doskoku – nie ma czasu dla nowej rodziny. Nie chce przecież rezygnować ze zwyczajów, które razem z bliskimi do tej pory wypracował: towarzyszy w przygotowaniach do Wigilii, chce też dogadywać się z pociechami. Monika jest coraz bardziej sfrustrowana – zwłaszcza że nawet otoczenie nie postrzega jej jako partnerki Krzysztofa, a jako „tę drugą”, w dodatku winną rozpadu małżeństwa.

Barbara Sęk ponownie stawia na emocjonalną telenowelę, w powieści „Nowakowie. Uchylone drzwi” powraca do sytuacji, którą nakreśliła już w pierwszym tomie cyklu – z tym że teraz stara się przeanalizować rzeczywistość z perspektywy Moniki. Przybliża odbiorcom historię zakazanego związku, bardzo skrupulatnie odnotowuje kolejne etapy romansu, rozstania i powroty, ostrzeżenia z zewnątrz czy problemy do przezwyciężenia w pozamałżeńskim związku. Przypomina, kto kibicował mężczyźnie, a kto sprzeciwiał się jego wyborom, od czasu do czasu wspomina też o zachowaniach żony – wcale nie tak niedomyślnej, jakby się wszystkim wydawało. Krok po kroku opisuje początki romansu, kodeks moralny bohaterów i walkę o zachowanie wolności. Wie, co prowadzi do niszczących rodzinę decyzji, podkreśla kolejne błędy czy przyczyny zmian. W ten sposób pokazuje czytelnikom charakterystyczny i powtarzalny schemat – a już odbiorcy sami muszą zdecydować, czy ku przestrodze, czy – jako psychologiczną wskazówkę. W końcu droga do nowej miłości wcale nie jest baśniowa.

To, co dla jednych będzie zaletą tomu, dla drugich stanie się największą jego wadą. Barbara Sęk nie sięga tu po oryginalną czy nową z perspektywy czytelników fabułę, jeszcze raz przygląda się temu, co było – a nie zajmowała się zbytnio akcją. Sytuacja, o której autorka opowiada, jest typowa i powtarzalna, nie składa się natomiast ze zbyt wielu elementów. Zamiast rozwijania biegu wydarzeń, Barbara Sęk woli zajmować się uczuciami. Odczytuje intencje postaci z drobiazgów, wychwytuje każde spojrzenie czy niewyrażoną słowami uwagę. Zna myśli postaci i ich reakcje – jest to w stanie przedstawić bez wahania w niekończących się opisach. Jeśli ktoś potrzebuje precyzyjnych portretów psychologicznych zdradzających – tu zyska chyba najpełniejsze z możliwych ujęcie tematu. Jest to ciekawe, ale momentami może nawet zmęczyć. Autorka nie popełnia błędów w charakterystykach, wie dokładnie, jaki efekt uzyska, jeśli pozwoli postaciom działać i podążać za pragnieniami – a teraz przychodzi czas na to, żeby ową wiedzą podzielić się z odbiorcami. „Nowakowie. Uchylone drzwi” to powieść bardzo rzetelnie prezentująca motyw zdrady z perspektywy nowej rodziny. Na razie króluje przeszłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz