* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 30 października 2021

Charlotte Wood: Każda z nich

Prószyński i S-ka, Warszawa 2021.

Prze-życie

Książka Charlotte Wood nie należy do powieści, które przeprowadzą czytelników przez szereg wydarzeń mniej lub bardziej burzliwych. Nie zapewni akcji dynamicznej i wypełnionej odkryciami. Jednak pozwoli na podróż w głąb siebie za sprawą kilku bohaterek w podeszłym wieku. Zmarła ich przyjaciółka – jej rzeczy należy uporządkować i podzielić, zgodnie z ostatnią wolą. Jednak sprawy materialne w ogóle się tu nie liczą. Charlotte Wood skupia się bowiem na codziennych dylematach i dramatach starszych pań. Każda boryka się z problemami zdrowotnymi, jednym szwankują ciała, innym umysły, jest tu też ukochany pies, którego społeczeństwo dawno skazałoby na uśpienie, ale którego właścicielka nie chce nawet słyszeć o takim rozwiązaniu i cierpliwie znosi kolejne przejawy starości zwierzęcia. Starość rozpatrywana jest tutaj pod wieloma kątami i przynosi obraz, który pokrzepić nie może – ale zwraca uwagę na sprawy niedostrzegane przez ogół. „Każda z nich” to wejście w świat daleki od medialnego, wypełniony troskami i drobiazgami skutecznie uprzykrzającymi egzystencję. Rzeczywistość jest brutalna: nie ma miejsca na czekanie i na litość, nawet bliskie sobie panie nie potrafią do końca otworzyć się przed sobą nawzajem. Gdyby tak zrobiły, musiałyby się przyznać do słabości – a każda woli jednak żyć przeszłością i pozostawić obraz siebie w jak najlepszej wersji. Oczywiście to tylko fasada i łatwo ją skruszyć, a jednak gra się toczy.

Bohaterki przedstawiane są jako odrębne byty, nie liczy się relacja między nimi, nawet kwestia zmarłej kobiety odchodzi na daleki plan – to tylko katalizator, proste wytłumaczenie zmian w wieku, który zmian nie znosi. Kobiety, które spotykają się w opuszczonym już domu zyskują sporo materiału do przemyśleń – i sporo bodźców do przewartościowania swoich decyzji. Charlotte Wood poszukuje recepty na bieg czasu – jest w stanie jednak tylko z wielką przenikliwością analizować to, co dzieje się tu i teraz – zatrzymuje w kadrze starość w jej najbardziej męczących same zainteresowane przejawach, nie daje szansy wyjścia z kręgu problemów. Stawia na przemyślenia bohaterek i na ich uwagi prowadzące do poszerzania samoświadomości. Zatrzymuje się: utrwala jeden weekend, ale bogaty i w retrospekcje, i w analizy konsekwencji działań. „Każda z nich” to książka psychologiczna, nastawiona przede wszystkim na dookreślanie stanu mentalności bohaterek. Przeprowadza czytelników przez bogatą w doświadczenia przeszłość niejako przy okazji: tu ważne jest najbardziej to, co pozostaje człowiekowi u schyłku życia. Jednak Charlotte Wood nie stawia na tematy wanitatywne. Śmierć nie interesuje jej wcale, nie chodzi tu o przemijanie – jedynie o zwrócenie uwagi na drobne dramaty nie do pokonania. Jest „Każda z nich” powieścią do przemyśleń. Czytelnikom dostarcza obrazków może niezbyt krzepiących, ale przypominających o sensie istnienia. Uczy mądrego życia, a jednocześnie nie wychodzi poza półkę z czytadłami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz