* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 24 grudnia 2019

Witold Bereś, Artur Więcek "Baron": Tischner. Podróż. Wydanie uzupełnione

Wielka Litera, Warszawa 2019.

Kolaż

Ta publikacja ukazuje się na rynku uzupełniona o „nieznane kazania” księdza Józefa Tischnera (kilka stron) czy o tekst o Tischnerze wobec SB – stanowi to niewielki ułamek całości, ale i tak na wznowienie książka zasługuje z tego względu, że jest sposobem dla mas na odkrywanie filozofii i biografii księdza. To, co jest jej największą zaletą – przystępność i brak dłużyzn – staje się też dla niektórych największą wadą, bo trudno jest przejść przez poszatkowany materiał i wielogłosowe charakterystyki raz po raz przerywane kolejnymi komentarzami. Witold Bereś i Artur Więcej wybrali sobie kolażowy sposób prezentowania postaci – całkiem wygodny z ich punktu widzenia, bo nie narzucają czytelnikom własnej narracji (więc i własnych opinii), odrywają się od tego, co udało się zgromadzić i nie przetrawiają już istniejących zapisków. Cytują drobne, przeważnie jednoakapitowe wypowiedzi różnych ludzi. Sięgają po opinie członków rodziny księdza Tischnera, wypytują o niego górali, sąsiadów, ale sprawdzają też, jak ten człowiek przewija się przez wypowiedzi dziennikarzy czy osób znanych. Uzyskują zatem komentarze na różne tematy, portretują Tischnera z wielu stron – w zależności od tego, kto się akurat wypowiada, mogą uzyskać nieosiągalne w inny sposób spostrzeżenia. Fragmentaryczność oznacza, że muszą sięgać po konkrety, nie wolno im pozwolić na rozwlekłość i rozgadanie, na długie rozbiegówki czy na powtarzanie faktów – tutaj każdy z rozmówców skupia się na tym, co dla niego akurat najważniejsze i przedstawia to błyskawicznie. Wypowiedzi komentują się wzajemnie, to znaczy są tak przytaczane, żeby czytelnicy jak najmniej odczuwali wyboistość takiej narracji. Więcek i Bereś ułatwiają sobie tym samym zadanie: znikają z bezpośredniej narracji, pozostają za to przy układzie kompozycyjnym. Mają dla czytelników garść ciekawostek, tyle tylko, że nie wybiją z wrażenia, że można by przytoczyć więcej anegdot i więcej faktów, gdyby postawić jednak na litą narrację budowaną na podstawie zgromadzonych informacji.

Na pewno nie chodzi w tomie „Tischner. Podróż” o budowanie pełnej biografii – taki zamiar nie ma szans powodzenia. Bereś i Więcej proponują czytelnikom uzupełnienie wiadomości życiorysowych. Wytyczają albo nietypowe obszary działalności księdza Tischnera i pomysły na działalność „zawodową” (jak na przykład msze dla dzieci), albo – zajmują się tematami politycznymi. Pokazują, jak ten autor pozwalał społeczeństwu zrozumieć filozofię, a czasami analizują szczegóły z jego życia prywatnego. Wielu rozmówców przytacza anegdoty i żarty wygłaszane przez Tischnera przy różnych okazjach, bo bez tego nie udałoby się stworzyć wyrazistego portretu. Cytaty z innych są czasami komentowane cytatami z pism samego bohatera tomu – w ramach uzupełnienia. I przez bardzo długi czas nic tu się nie będzie zmieniać, albo czytelnicy zaakceptują rodzaj przyjętej narracji, albo będą się męczyć z ciągłymi zmianami autorów wypowiedzi i z brakiem wniosków, które mimo wszystko by się przydały. „Tischner. Podróż” to książka, która pozwala odrobinę poznać życie i filozofię twórczą Józefa Tischnera – nie jest to dużo, ale na początek wystarczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz