* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 5 grudnia 2019

Jun’ichirō Tanizaki: Miłość głupca

PIW, Warszawa 2019.

Kształtowanie

Naomi ma spełniać pokładane w niej nadzieje. Bohater powieści „Miłość głupca” postanawia się nią zaopiekować, kiedy dziewczyna jest jeszcze naiwną nastolatką. Zabiera ją z rodzinnego domu, chroniąc – przynajmniej we własnym mniemaniu – przed złym losem. Zamierza ją wychowywać i kształcić, a przy okazji – przygotowywać sobie na żonę. Fascynuje go w wybrance wszystko, łącznie z jej obojętnym stosunkiem do rzeczywistości. Naomi niczym się nie ekscytuje, nie ma zamiaru dawać się ponieść emocjom w żadnej sytuacji. Skoro ma zostać żoną – zostanie, jednak nie wywołuje to w niej nawet ciekawości. I tylko bohater tomu „Miłość głupca” wierzy w to, że ma jakikolwiek wpływ na sytuację. Stara się nawet karcić dziewczynę, gdy ta zachowuje się niezgodnie z oczekiwaniami: wymusza posłuszeństwo, przekonuje do konkretnych postaw. Stopniowo dowiaduje się, że z idealnej żony nici – Naomi stawia bierny opór, robi swoje, chociaż niesubordynacja grozi nawet wydaleniem z domu. Nie jest też tak inteligentna, jak spodziewał się mężczyzna. Tyle że bohater przez cały czas chce w niej widzieć swój ideał, zakochuje się w wyobrażeniu dziewczyny, a nie w niej samej. Tym trudniej będzie mu przyswoić prawdę o Naomi.

Bo Naomi pod żadnym pozorem nie chce rezygnować z uciech życia. Otacza się przyjaciółmi, którzy rzekomo dotrzymują jej towarzystwa i zapewniają rozrywki. Nikt nie uświadamia męża-rogacza, że jego plany już dawno przestały być aktualne. Ale nawet gdy bohater ma uczestniczyć w orgii i na własne oczy widzi wyuzdanie Naomi, nie przestaje wierzyć w jej niewinność. Tak realizuje się miłość głupca, ślepe zapatrzenie w obiekt westchnień – i usprawiedliwianie najbardziej oczywistych sytuacji. Naomi może robić co chce – męża uznaje za tetryka i kpi z niego ze swoimi kochankami, czerpiąc perwersyjną przyjemność z okłamywania go. Ten z kolei nie umie się już uwolnić od wizji idealnej żony i za wszelką cenę próbuje ją przy sobie utrzymać.

Jun’ichirō Tanizaki opiera się na prostym schemacie i wykorzystuje zabiegi ironiczne, żeby przedstawić odbiorcom całą pikanterię związku. Głupiec zasługuje tu na śmiech i spotyka g potężna kara – za wcześniejsze zadufanie w sobie, za poczucie wyższości i próbę kształtowania kobiety zgodnie z własnymi potrzebami i pragnieniami. Sam pada ofiarą zakusów, z kolei Naomi funkcjonuje jako sprytna kokietka, która umie wyjść z pułapki – i zrewanżować się własną intrygą.

W tej powieści zwraca uwagę język – schemat akcji wydawać się może obecnie nieco staroświecki, ale literackość tekstu zachwyci koneserów: tutaj nie ma mowy o dosłownościach czy o akcentowaniu erotyki; wszystko rozgrywa się subtelnie i owiane jest nutą tajemniczości. Mówienie aluzyjne ułatwia budzenie śmiechu ze zdradzanego męża – ale w żartach nie ma rubaszności czy wulgarności. „Miłość głupca” to powieść, która uwagę przyciąga przede wszystkim formą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz