* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 20 października 2019

Przemysław Wechterowicz: Baśń o zaczytanym Niedźwiedziu i o Króliku, który spadł z nieba

Kinderkulka, Warszawa 2019.

Siła książek

Przemysław Wechterowicz bardzo lubi klasyczne opowiadania, które klimatem wpadają w baśń. Proponuje takie młodym czytelnikom, przypominając im jednocześnie o roli wyobraźni i książek w codziennym życiu. Chce swoimi historiami wywołać modę na czytanie i przekonać odbiorców, że mnóstwo pięknych historii czeka na odkrycie – i do wielu można się odnosić. „Baśń o zaczytanym Niedźwiedziu i o Króliku, który spadł z nieba” to opowieść mocno intertekstualna, zakorzeniona w klasyce literatury i w dostępnych na rynku mądrych książkach dla najmłodszych – a jednocześnie całkiem nowa przygoda. Przy tym dość nietypowy obraz czytelnika stwarza autor, bo jego bohater na początku jest bardzo samotny, w odróżnieniu od dziewczynki z opowiadania, które – prawdopodobnie – czyta. W „Baśni o sercu pajacyka” mała Rita znajduje włóczkowego pieska i drogę do królestwa zabawek – dzięki swojemu dobremu sercu i chęci niesienia pomocy zabawkom może przebywać w ich świecie do woli i przeżywać mnóstwo ciekawych chwil. Rodzice traktują wyznania Rity pobłażliwie, jako wytwór wyobraźni dziecka – sama Rita jednak wie, że zyskała nowych przyjaciół i stworzenia, na które może liczyć w każdej sytuacji. Nieprzypadkowo decyduje się na działania odważne – chce odzyskać serce pajacyka i zwrócić je mu, tak, żeby bohater mógł wieść pełne życie. Niedźwiedź czyta historię o Ricie, a może historia o Ricie wstrzela się po prostu w narrację podstawową i przerywa ją tak, żeby coś się w akcji działo – bo oś fabularna podstawowa nie będzie zbyt imponująca. Przemysław Wechterowicz przedstawia nietypowego misia. Niedźwiedź zachowuje się jak każdy niedźwiedź, jest wielki, groźny, a na zimę zapada w sen. Jednak bohater tej książki bardzo lubi czytać, a kiedy w łapy wpada mu cała skrzynia z bajkami dla dzieci, przekonuje się, jaki skarb zyskał: poświęca cały swój zimowy odpoczynek na lekturę i z wypiekami śledzi losy kolejnych bohaterów. Można odtworzyć jego literacką przygodę, bo wskazówki zwłaszcza dla dorosłych odbiorców są oczywiste. Przemysław Wechterowicz w pewnym stopniu próbuje przekonać dzieci, żeby podążały śladami bohatera i sięgały do książek, które ten polubił – nie będzie to trudne. Zwłaszcza że „Małego Księcia” Piotrusia Pana, Tygrysa o złotym sercu, baśnie Andersena czy Janoscha poznawać może każdy maluch. Ta książka to reklama klasyki literatury cz

wartej (choć zdarzają się tu i tomy, które weszły na rynek w ostatnich latach). Żeby schodki były jeszcze ciekawsze, nawet w ramach baśni, którą śledzi Niedźwiedź – czyli w przygodach Rity – znajduje się kolejna historyjka. Wszystko po to, żeby pokazać najmłodszym magię wyobraźni i potęgę słów. Przemysław Wechterowicz czaruje najmłodszych słowem, a Gabriela Cichowska bierze na siebie stronę graficzną. Przedstawia bohaterów w baśniowym otoczeniu, stosuje raczej przygaszone kolory i łagodzone kształty, jakby przygotowywała małych odbiorców do snu. Tak przedstawiona opowieść będzie wpisywać się w nurt klasyki i uświadomi dzieciom, dlaczego powinno się czytać książki. Niedźwiedź i jego przyjaciel Królik, Rita, pajacyk i inni – to niby postacie z bajek, a jednak – prawdziwi przyjaciele, żywi i angażujący w swoje przygody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz