* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 28 października 2019

dr Duncan Carmichael: Młodość na dłużej

Rebis, Poznań 2019.

Recepta na starość

Trzeba tę lekturę zacząć odpowiednio wcześnie, żeby móc wdrożyć zalecenia Duncana Carmichaela, bo tom „Młodość na dłużej” dotyczy wyboru trybu życia – a nie ma w nim wskazówek pozwalających polepszyć jakość egzystencji w podeszłym wieku. Carmichael nie zamierza też tworzyć własnych teorii na temat przedłużania młodości. Zbiera po prostu najbardziej popularne teorie i podsumowuje dzisiejszy stan wiedzy medycznej – asekuruje się przy tym i przypomina, że sytuacja jest dynamiczna i to, co pięć lat temu było powszechnie uznawane, dzisiaj straciło rację bytu – a tak samo może być z wieloma dzisiaj wyznawanymi poglądami. Po takich zastrzeżeniach prowadzi „Młodość na dłużej” i podpowiada czytelnikom, co zrobić, żeby na starość zminimalizować problemy zdrowotne. Unika rytmów poradnikowych – wprowadza wiadomości z medycyny, żeby ograniczyć skojarzenia z kioskowymi publikacjami, przetyka też narrację naukowymi wstawkami. Wie, że w ten sposób może budować autorytet i przekonywać do siebie tych czytelników, którym nie chce się śledzić trendów w dyskusji o zdrowiu. Mówi oczywistości – a przynajmniej rzeczy, które dzisiaj są oczywiste dla odbiorców. Przygląda się czynnikom, które wpływają na stan zdrowia – odnosi się do kwestii odpowiedniej diety (tutaj zwłaszcza cukier i tłuszcz podlegają komentowaniu, tak, żeby czytelnicy wiedzieli, na co zwracać uwagę), opowiada o toksynach i o znaczeniu stresu dla powszechnych chorób. Do tego dokłada opowieść o roli mózgu, zachęca do dbania o skórę – w tym ujęciu nie ma w ogóle miejsca na starość czy na narrację o starości. Wiadomo, że autor chce doprowadzić do tego, by refleksja nad pogodną jesienią życia była motywacją do podjęcia wysiłku w sile wieku – a skoro tak, nikomu zaszkodzić nie może – ale też nie będzie się odwoływać do naturalnych procesów przemijania, żeby nie zniechęcać do lektury. Unika kategoryzowania, chce, żeby odbiorcy sami doszli do odpowiednich wniosków – daje im do tego narzędzia, ale nie musi szukać specjalnych „programów” terapii czy samorozwoju – gromadzi po prostu wiadomości, i to te mało dyskusyjne. A w efekcie „Młodość na dłużej” nie wypada jak książka przełomowa czy zwracająca na siebie uwagę. Czyta się ją przede wszystkim dla połączenia obiegowych przekonań i wyjaśnień na kanwie medycznej – dużo więcej autor do zaoferowania mieć nie będzie.

„Młodość na dłużej” to książka, która szuka równowagi między tym, co promuje się w mediach jeśli chodzi o styl życia – a tym, na co pozwala aktualna wiedza medyczna. W narracji Duncan Carmichael nie chce pisać w sposób zbyt skomplikowany, raczej dba o zrozumiałość – szerokiemu gronu odbiorców wyda się ten tom przekonujący. Stosuje odpowiednie wyróżnienia, wyliczenia i komentarze kierowane do dużej publiczności, ale też w samej opowieści znajduje trochę miejsca na nawiązywanie kontaktów z odbiorcami. Obszerna publikacja, która nie prowokuje do dyskusji czy do podważania przywołanych teorii – Carmichael porządkuje informacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz