* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 9 czerwca 2018

Grzegorz Rogowski: Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji

Muza SA, Warszawa 2018.

Dawne kariery

Najpierw Grzegorz Rogowski wprowadza czytelników w świat, którego już nie ma: w świat przedwojennych artystów. Odwołuje się do wspomnień między innymi Stefanii Grodzieńskiej czy Lopka – by nakreślić koloryt lokalny. To pomoże mu w uzyskaniu klimatu potrzebnego do dalszego ciągu opowieści. Jest wstęp do tomu „Polskie aktorki filmowe na emigracji” rozbudowany, ale też sensownie przemyślany: nie da się w końcu odnotować wszystkich zjawisk charakterystycznych dla ludzi sztuki z czasów międzywojnia. Rogowski pisze tak, by pokazać odbiorcom ważne motywy czy wzbudzić zainteresowanie – dobrze wybiera komentarze – a wyczerpania tematu nikt od niego nie oczekuje, w końcu tu liczy się bardziej kontekst bohemy. W tej ogólnej części trochę opowie autor o girlsach, trochę o prasowych rubrykach wskazujących osoby fotogeniczne (kilkoro czytelników, którzy zdecydowali się zaprezentować i poddać ocenie redakcji zrobiło potem kariery w filmach, a przynajmniej – wykorzystało swoje pięć minut, żeby w ogóle pojawić się przed kamerami). Wszystko to daje podstawy do omawiania poszczególnych życiorysów aktorek, których filmową drogę przerwał bądź zmodyfikował wybuch wojny.

Po wprowadzeniu Grzegorz Rogowski przechodzi do opowiadania o pojedynczych gwiazdach, z których część przetrwała w świadomości odbiorców do dzisiaj (Jadwiga Smosarska, Lena Żelichowska), a część w ogóle nie jest już kojarzona (Zofia Nakoneczna, Renata Radojewska, Janina Wilczówna). Żeby zgromadzić materiały na temat aktorek, Rogowski sporo podróżuje, szuka kontaktu z bliskimi artystek, zagląda do prywatnych archiwów. Wprawdzie nie dostarcza czytelnikom zbyt wielu informacji o tym, jak był przyjmowany przez kolejnych rozmówców, ale już jedno wyliczenie w ramach podziękowań pokazuje, że zdobyłby materiał na dodatkowy reportaż. Umiejętnie wprowadza oceny dzieci aktorek czy wspomnienia. W każdym szkicu znajduje miejsce na przedstawienie fragmentów encyklopedycznego życiorysu, perypetii z pseudonimem artystycznym i filmografii (osobno wyliczenia ról pojawiają się na koniec eseju). Jednak autor stara się też zindywidualizować postacie, szuka tego, co każdą z aktorek wyróżnia. Czasami chce umieścić sylwetkę w kontekście społecznym, innym razem – skraca wiadomości powszechnie znane bądź wykraczające poza zakres tytułu a możliwe do zdobycia w prosty sposób. Nie zajmuje się tylko filmem: sprawdza, która z aktorek grała w reklamach, która realizowała się w kabaretach, rewiach, teatrach. Wyjaśnia, co bohaterki tomu robiły podczas wojny i jak odnalazły się na emigracji. Jest czujny i pamięta o kontekście: tłumaczy między innymi, jak na losy aktorek wpływało wprowadzenie filmu dźwiękowego. Przygląda się pomysłom na kreacje, ale akcentuje też zalety artystek: raz urodę. Czasami odkrywa sekrety, dowiaduje się od bliskich tego, czego nie mieli szans dowiedzieć się widzowie. Nie szuka skandali, raczej stawia na podkreślanie rzetelnej pracy i konsekwencji w obieranych drogach.

Pisze Grzegorz Rogowski tak, że chce się śledzić jego wywody (zerwanie z ogólnym obrazem międzywojnia wywołuje wręcz sprzeciw odbiorców). Pozwala pozostać blisko aktorek, unika hermetyczności czy dystansu w samej narracji, ale też nie zadręcza czytelników nadmierną emocjonalnością. Proponuje dobrą prozę, a w dodatku pozwala też zaspokoić ciekawość: w końcu o polskich aktorkach w drugiej połowie XX wieku działających na emigracji mało kto wie. Drobne życiorysy wpisują się w tendencje wydawców do przedstawiania minibiografii postaci z dwudziestolecia międzywojennego – tu udana realizacja sprawia, że o Rogowskim powinno być głośno, nawet jeśli sława przedstawianych przez niego aktorek już przebrzmiała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz