* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 29 czerwca 2018

Arael Zurli: Na wskroś piękna. Historia Heleny Modrzejewskiej

Iskry, Warszawa 2018.

Osiągnięcia

Sława Heleny Modrzejewskiej trwa przez wieki, chociaż nie ma możliwości oceny jej scenicznego dorobku inaczej niż przez zapośredniczone źródła. Ale w końcu tą aktorką zachwycał się Henryk Sienkiewicz, i ona była traktowana jak symbol Polski w czasach zaborów. Być może nie tylko teatralne wcielenia zapewniły jej rozgłos - pewne jest, że nazwisko Modrzejewskiej zna każdy. Arael Zurli w niewielkiej książce "Na wskroś piękna" proponuje literacką biografię artystki, w sam raz do czytania dla przyjemności. Tym samym nawiązuje do świetnych biografii Iskier – i trafia także do miłośników teatru. Arael Zurli unika zarzucania odbiorców datami i faktami, wybiera raczej interpretacje, płynną narrację wypełnianą esencją życia.

Helena Modrzejewska w tej książce staje się interesująca z dwóch powodów. Po pierwsze: jako aktorka, która bardzo świadomie kreuje swoją karierę, podejmuje odważne lub ryzykowne, ale zawsze dobrze umotywowane, decyzje, wie, co wyjdzie jej na dobre. Mocno pracuje nad sobą, czy to w zakresie ćwiczenia dykcji, czy – uczenia się ról w obcych językach. Po drugie istnieje tu aktorka jako żona i matka, sporo miejsca zabiera prywatność. Nie zawsze zresztą sielankowa, chociaż bywa, że działająca na prawach anegdoty. Tak jest choćby z synem aktorki, który - podczas jej kontuzji - zastępował ją na próbach, żeby nie utrudniać działań innym artystom. Jest tu miejsce na pokazanie kontekstu funkcjonowania teatrów, oczekiwań publiczności - wiele na ten temat można wyczytać przy okazji śledzenia losów Modrzejewskiej. Aktorka nie unika ciężkiej pracy, ale czasami też eksperymentuje – jak z monologiem Ofelii wygłaszanym dla zagranicznych widzów po polsku. Arael Zurli przygląda się doborowi repertuaru i znaczeniom, jakie dla Modrzejewskiej miały kolejne role. Nie ma tu natomiast nudy, odtwarzania faktów tylko po to, żeby wypełnić kalendarium. Większe znaczenie ma w tym wypadku melodyjność narracji niż kompletność faktograficzna, Arael Zurli rzeczywiście tworzy biografię dla przyjemności czytelników. Jest ta książka starannie dopracowana i napisana pięknym językiem. Arael Zurli nie zatrzymuje się na samej aktorce. Próbuje równolegle przedstawiać techniczne możliwości teatrów czy społeczne podejście do konkretnych sztuk. W tym wszystkim łatwiej dostrzec niezwykłość bohaterki, więc książka funkcjonuje również trochę jak przewodnik po teatrze dawnych czasów. Helena Modrzejewska budzi zainteresowanie do dzisiaj. W opowieści widać, jak inspirowała i zachwycała, ale też - jak rzetelnie zapracowywała sobie na sławę i miejsce w historii kultury.

Pełna jest ta książka dychotomii, rozgranicza się również na występy w polskich teatrach i na czas emigracji – tu Arael Zurli sięgać będzie po trudności i wyzwania związane z pracą na obczyźnie. Umiejętnie posługuje się zachowanymi materiałami źródłowymi - nie będzie tutaj mozaiki cytatów ani komentowania jednych opinii innymi. Jest to publikacja stylistycznie bardzo oddalona od produktów pop, co docenią czytelnicy spragnieni dobrej lektury. Po raz kolejny Iskry proponują odbiorcom ciekawą propozycję z zakresu literatury faktu. Biografia Heleny Modrzejewskiej to atrakcyjne spotkanie z teatrem – dla wszystkich, którzy chcieliby zrozumieć fenomen artystki i sławę, która przetrwała długo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz