* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 28 czerwca 2018

Adam Wajrak: Wielka księga prawdziwych tropicieli

Agora, Warszawa 2018.

Śladami zwierząt

Z Adamem Wajrakiem nudzić się na pewno nie można. Tym razem autor zabiera nie tylko młodych czytelników w trwającą rok podróż przez Polskę i podpowiada, co w jakich miesiącach w przyrodzie obserwować, ale też - jak zabrać się do pracy, żeby uzyskać piękne zdjęcia, a nie płoszyć i nie denerwować zwierząt oraz nie narażać się na ich ataki. "Wielka księga prawdziwych tropicieli" to tom obszerny i pełen ciekawostek, do tego oparty na praktycznych wskazówkach i sprawdzonych już metodach działania. Nie tylko wszyscy, którzy chcieliby podpatrywać warsztat dziennikarza, ale i ci zainteresowani naturą znajdą tu coś dla siebie. Wajrak wykorzystuje jako konstrukcję tomu pory roku – sprawdza, jakie atrakcje czekają na tropicieli na wiosnę, a jakie w zimie. Przenosi się też między górami i miastami, wychodzi na łąki, a czasem też zagląda do domów. Wie, gdzie najbardziej warto przebywać - i z jakich powodów. Swoje odkrycia przekazuje odbiorcom bez wahania: w ślad za nim ruszą tylko nieliczni – i wtedy będą doskonale przygotowani do działania. Zresztą sam też często korzysta z podpowiedzi i wskazówek czytelników, co umożliwia mu realizowanie marzeń obserwatora.

"Wielka księga prawdziwych tropicieli" to w pierwszej kolejności poradnik dotyczący tego, jak zachowywać się w kontakcie ze zwierzętami. Wajrak tłumaczy, kiedy i z jakich powodów nie należy denerwować przedstawicieli obserwowanych gatunków, podpowiada, jak unikać ryzyka i nie narażać zwierzęcia na stres, a siebie na utratę obiektu do podglądania. Zwykle nie opowiada oczywistości, a zdarza się, że posługuje się obrazkami wręcz ekstremalnymi (niewiele osób byłoby w stanie przed lekturą powiedzieć, jak powinno przebiegać spotkanie z niedźwiedziem). Zniechęca do schodzenia z górskich szlaków, doskonale to argumentując reakcjami zwierząt (i ich ilością poza wytyczonymi trasami). Mimo wielu zastrzeżeń i zakazów kierowanych do odbiorców, ci nie będą stratni: otrzymają bowiem szereg przydatnych porad do zrealizowania niemal od razu. Adam Wajrak podpowiada między innymi, jak ubrać się do tropienia zwierząt (i jak się maskować w terenie: nie zawsze "łatki" znane z wojskowych ubrań maskujących się sprawdzą; trudności występują też przy okazji przegrzewania lub wychłodzenia organizmu), jak przygotować się do całodniowego ukrycia w namiocie, ale i... jak naśladować odgłosy zwierząt. Osobno opowiada o zwyczajach różnych gatunków i o zmianach w przyrodzie wiążących się ze zmieniającym się klimatem. Sprawdza, w jakich miejscach kraju konkretne gatunki występują częściej i opowiada o stworzeniach, które sam chętnie by poobserwował, ale nie udało mu się w karierze tropiciela jeszcze na nie trafić. Zwraca uwagę na detale przydatne zwłaszcza przy robieniu zdjęć: pokazuje między innymi poroże przyciągające komary, opowiada o zmienianiu barw na zimę i o sposobach rodziców na odciąganie człowieka od młodych. Kwestia wychowywania potomstwa jest tu automatycznie furtką do przestróg: Wajrak wyjaśnia, kiedy wolno zaopiekować się opuszczonym zwierzęciem (i jakim służbom zgłosić fakt jego znalezienia), a kiedy zwierzę osierocone zostało pozornie i trzeba je zostawić w spokoju, żeby nie oddzielić od rodziców.

"Wielka księga prawdziwych tropicieli" to książka bogato ilustrowana, może przez długi czas służyć miłośnikom przyrody i to nie tylko tym kilkuletnim - dorosłym również. Adam Wajrak dzieli się tu swoimi doświadczeniami, niekiedy to przygody rodem z horroru, innym razem bardzo zabawne odkrycia. Liczy się tu humor i umiejętność żartobliwego komentowania rzeczywistości. Traktować tę pozycję można jako poradnik, ale też jako bardzo przyjemną lekturę rozrywkową w sam raz dla spragnionych ciekawych faktów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz