Marginesy, Warszawa 2025.
Uczucie
Maria Callas śpiewa o wielkich emocjach. Przeżywa na scenie doświadczenia, których nie zaznała w prawdziwym życiu, wciela się w role kobiet kochających i porzucanych. I chociaż śpiewa znakomicie, nie jest w tym autentyczna, przynajmniej we własnym mniemaniu. Do momentu, w którym w jej życiu pojawia się rodak, Grek, Aristo Onasis. Onasis jest bogaczem i realizuje każdą zachciankę, jaka przyjdzie mu do głowy. Z reguły zresztą trwoni majątek na zdobywanie pięknych kobiet. Aristo bez względu na więzy małżeńskie stawia na podboje miłosne – i wykorzystuje swój urok, żeby zawrócić w głowie kolejnym pięknościom. Aktualnie Maria Callas przeżywa męki na wieść o tym, że jej kochanek żeni się z wdową po prezydencie. Jednak sama historia miłosna zasługuje na przywołanie – dlatego też dzięki retrospekcjom odbiorcy dowiedzą się, jak zrodziło się niszczące uczucie i co Aristo w życiu Marii Callas robił.
Daisy Goodwin stawia na fabularyzowaną biografię, wybiera wyimek z życiorysu swojej bohaterki i chociaż stara się zadbać o temat głosu i wyzwań scenicznych, najbardziej kusi ją opowiadanie o miłości zakazanej i mocnej. Maria Callas dowiaduje się, że nie będzie mogła śpiewać do końca życia: jej głos ma określony termin przydatności, jest jak wazon ze złotymi monetami – kiedy Maria rozda wszystkie drogocenności, nie będzie mogła już śpiewać i cieszyć fanów swoim talentem. Sama przekonuje się, że od czasu do czasu miewa problemy z trafianiem we właściwe dźwięki: nie słyszy tego nikt poza nią, zresztą pochlebcy i tak by woleli się nie narażać niepotrzebną krytyką. W pewnym momencie Maria Callas przekonuje się, że kiedy poświęca wszystko pracy – nawet takiej, która daje radość – nie ma czasu na życie towarzyskie. Tymczasem w jej orbicie pojawia się też dziennikarka, która chętnie wkręci ją w cały system spotkań i imprez. I umożliwi spotkania z kimś, kto zawraca Marii w głowie. Autorka trzyma się tematu śpiewu jako życia – i umiejętnie przenosi uwagę odbiorców z dokonań zawodowych na sprawy uczuciowe. Romans z Onasisem ma wszystkie cechy idealnego wabika: w grę wchodzą wielkie pieniądze, zdrady i silne emocje, uczucia, których nie można zignorować, aż wreszcie pierwsze sygnały, że nie wszystko układa się dobrze. Jest tu wzajemna fascynacja i silne pożądanie, jest droga biżuteria jako sposób na podryw – ale są też rozbieżne życiowe cele. Sama miłość to za mało, żeby budować związek z kimś, kto nie ma na to ochoty i chce się tylko zabawić.
Gorzka jest to powieść, ale narracyjnie skomponowana tak, że ucieszy fanów historii obyczajowych. Daisy Goodwin dobrze czuje się wśród bohaterów z samego szczytu, radzi sobie z prezentowaniem ich przeżyć i pomysłów z wielkiego świata. „Diva. Opowieść o Marii Callas” to książka apetyczna i ciekawa – wprawdzie rejestruje tylko wyimek z egzystencji Marii Callas, ale jest to wyimek ważny.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz