* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 8 maja 2021

Ewa Nowak: Reginka szuka domu

Harperkids, Warszawa 2021.

Z życia trzmiela

Zachwycająca jest ta książka, zwłaszcza jeśli dzieci nie przepadają za bzyczącymi owadami i na łąkach wpadają w panikę na widok olbrzymich fruwających trzmieli. Po tej lekturze - przygotowanej przez Ewę Nowak z wprawą i wyczuciem - pokochają trzmiele i zaczną szukać okazji do udzielania im pomocy. "Reginka szuka domu" to książka edukacyjna, zestaw historyjek, które pokazują dzieciom, jak ratować owady (a także - jak ich bezmyślnie nie pozbawiać życia). Szybko można polubić Reginkę, przyszłą królową. Bohaterka poszukuje miejsca na nowe gniazdo, chce założyć rodzinę, więc składa jajeczka, z których wyklują się robotnice. Po drodze przeżywać będzie rozmaite, mniej lub bardziej groźne przygody intrygujące dzieci. Autorka szuka przestrzeni zarówno do prezentowania owada, jak i do udzielania niezbędnych wyjaśnień. Ponieważ kieruje się do najmłodszych, to od nich uzależnia los Reginki.

Przede wszystkim: bohaterka może bardzo łatwo stracić życie i to - tu autorka rezygnuje z parasola ochronnego - z powodu złych zachowań dzieci. Pojawiają się w tomiku nieprzyjemni chłopcy, którzy wrzucają trzmiela do kałuży dla własnej zabawy. Reginka z pewnością by się utopiła, gdyby nie przyszedł jej z pomocą miły kilkulatek, Staś. Staś wie, że owadowi w wodzie należy podsunąć pod łapki patyk - tak, żeby mógł bezpiecznie wyjść na brzeg i zająć się suszeniem futerka. Innym razem Reginka wpada do domu i nie potrafi znaleźć wyjścia przez szybę. Znów ma szczęście, bo Staś znajduje się w pobliżu i podsuwa pod tylne łapki kartkę papieru - bardzo ostrożnie, żeby nie uszkodzić owada - a następnie wynosi za okno, by Reginka mogła odlecieć. Jakby tego było mało, z boku domu Stasia wisi hotel dla owadów - tu Reginka lub jej potomkinie będą mogły bezpiecznie przezimować, to miejsce wprost wymarzone dla owadów zapylających. Staś wyraźnie przejmuje się losem owadów i wie, jak są ważne. Dzieci dowiedzą się tego wszystkiego z lektury, przekonają się, dlaczego trzmiele są pożyteczne i niezbyt groźne. Po takiej opowieści będą mogły wypatrywać trzmieli na łąkach i zastanawiać się, który z nich zachowuje się tak jak Reginka.

"Reginka szuka domu" to tomik, który kontynuuje serię Pomóż mi przetrwać. Znów bardzo udany: autorka zwraca się do maluchów, które nie wiedzą, jak postępować ze słabszymi od siebie zwierzętami. Wyczula, uwrażliwia i podpowiada mądre zachowania, a jednocześnie piętnuje te złe. Chce, żeby odbiorcy przekonali się, jak łatwo skrzywdzić zwierzęta, wzrusza ich, żeby łatwiej zapamiętali przestrogi i porady z książek. Robi to, czego często nie robią rodzice: wychowuje w duchu szacunku do przyrody. To bardzo dobre rozwiązanie, edukacja przez zabawę. Tomik o Regince zilustrowany został przez Annę Łazowską - i strona graficzna jest tu niezwykle ważna: oswaja czytelników z postacią i pozwala za nią podążać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz