* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 2 grudnia 2017

Suzanne Barbezat: Frida Kahlo prywatnie

Marginesy, Warszawa 2017.

Album biograficzny

Na fali mody na Fridę Kahlo Suzanne Barbezat tworzy biograficzny album przepełniony reprodukcjami dzieł. W tomie „Frida Kahlo prywatnie” malarstwo momentami dominuje nad życiorysem, a więc trudno do końca mówić o prywatności. Autorka stara się ze szczegółami opowiedzieć egzystencję artystki. Ze szczegółami, dodać należy, malarskimi, bo gdy na przykład opisuje szkołę nastoletniej bohaterki, skupia się na architektonicznych rozwiązaniach i historii budynku. Dba o nakreślanie kontekstu – uświadamia odbiorcom, w jakim społeczeństwie malarka dorastała, nie zawsze wiąże te doświadczenia z twórczością, ale kiedy już je przedstawia, liczy na to, że posłużą do analizowania dzieł lub przynajmniej życiowych wyborów. Sięga do różnorodnych źródeł – wzbogaca narrację albo fragmentami cudzych dziennikowych zapisków, albo nawiązaniami do marzeń i planów kobiety. Frida Kahlo jest tu oceniana z zewnątrz, ale przez wszechwiedzącego narratora, nie ma szans na ukrycie żadnej zarejestrowanej reakcji. Uczucia i stany emocjonalne uzupełniają szereg dat i wydarzeń. Autorka przedstawia relacje Fridy z bliskimi, szczególną uwagą darząc męża bohaterki – związkowi przygląda się najdokładniej, przekonana, że to właśnie ta relacja najbardziej ukształtowała Fridę jako artystkę. Nie doszukuje się w ramach przytaczania życiorysu nawiązań do tworzonych obrazów. Wyraźnie oddziela te dwie sfery – kiedy przedstawia obrazy, skupia się na dokładnym omówieniu kompozycji, tematów, barw, ale i odniesień do doświadczeń, które artystka kodowała w symbolach – dopiero wtedy. Dokładnie omawia nawet kolorystykę, jak najpełniej. A przecież większość dzieł odbiorcy mogą od razu obejrzeć na reprodukcjach dobrej jakości. Sporo ich w tomie i znakomicie uzupełniają wywody. W częściach „twórczych” autorka odwołuje się również do fragmentów recenzji, fachowych analiz, które pomagają w interpretowaniu obrazów i składają się na wizerunek malarki. Frida Kahlo często tworzy autoportrety – więc udaje się Barbezat scalać opowieść o jej życiu i o malarstwie. Poza obrazami na warstwę graficzną tomu składają się dokumenty, zdjęcia z albumów lub zdjęcia miejsc ważnych dla Fridy – to znów próba pokazania powiązań rzeczywistości i sztuki. Zadziwiająco dużo miejsca w książce zajmuje polityka – tej, w odróżnieniu od twórczości, nie da się wyodrębnić z biograficznej opowieści.

„Frida Kahlo prywatnie” to piękny album, ale niektóre reprodukcje powracają w nim po kilka razy – nie jest to przeszkodą, raczej okazją do ponownego przyjrzenia się pracom (które ilustrują już inny motyw egzystencji). Suzanne Barbezat wykorzystuje modę na Fridę, żeby jak najpełniej przedstawić rozpoznawalną bohaterkę. Wynajduje to, co może przyciągnąć czytelników – podkreśla zwłaszcza znaczenie małżeństwa i zaangażowanie w sprawy społeczne. Sięga do pamiętników, gdy szuka motywacji bohaterki tomu. Sprawdza, jak w tym związku funkcjonował Diego – nie pomija jego ambicji i życiowych wyborów. Mimo że ta książka jest dobrze napisana, jako typowa biografia popularyzatorska, uwagę przyciąga mnogość obrazów, autoportretów i zdjęć. To sposób na zaangażowanie odbiorców w lekturę i przedstawienie artystki, którą rozpoznają wszyscy, bez względu na stan wiedzy o jej życiu i dokonaniach. Jest zatem „Frida Kahlo prywatnie” nie tylko propozycją dla zainteresowanych historią sztuki. To tom przybliżający sylwetkę malarki zwykłym odbiorcom – w barwny sposób. Obszerna publikacja wydana na kredowym papierze stanowić może ozdobę biblioteczek – zwłaszcza że kusi udanym przedstawieniem tematu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz