* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 16 grudnia 2017

John Donvan, Caren Zucker: Według innego klucza. Opowieść o autyzmie

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017.

Zmniejszany lęk

Najpierw pojedynczy przypadek – nie tyle pierwsze dziecko z autyzmem, co dostrzeżony wreszcie problem, na jaki dotąd w medycynie nie było miejsca. Oswajanie odbiorców z tematem autyzmu przez pokazywanie dotkniętych nim ludzi – zamkniętych we własnych światach, ale w pewien sposób i szczęśliwych czy spełnionych. Lęk przed nieznanym łagodzony jest nie tylko przez biograficzne wstawki i studium przypadków, ale również za sprawą portretowania rodziców. To matki (ojcowie rzadziej) dostrzegają, że coś dzieje się z pociechami. Szukają pomocy u lekarzy, a kiedy ci bezradnie rozkładają ręce lub stawiają kompletnie oderwane od rzeczywistości diagnozy – zaczynają działać i zdobywać wiedzę na własną rękę. matki dzieci autystycznych znajdują u siebie nawzajem wsparcie i zrozumienie. Od lekarzy i badaczy mogą dowiedzieć się, że same są winne. Potężny tom „Według innego klucza” przedstawia historię badań nad autyzmem nie od strony medycznej, a „życiowej”. John Donvan i Caren Zucker przyglądają się konkretnym rodzinom i konkretnym lekarzom, snując niewiarygodne czasem – przynajmniej z dzisiejszego punktu widzenia – historie o strachu przed odmiennością. Dzielą tom na dekady, żeby pokazać, jak zmieniało się podejście do autyzmu. Przedstawiają szokujące metody „terapii”: izolowanie dzieci, odbieranie ich rodzicom, system kar z rażeniem prądem włącznie. Na początku zajmują się widocznymi przejawami autyzmu, by móc zaprezentować całą ewolucję myślenia o tej chorobie i rozumienia jej. Portretują kolejne postacie mające wpływ na stan wiedzy. Równolegle do pacjentów i ich lekarzy odmalowują również gotowych na wszystko rodziców – nie tylko tych, którzy w akcie desperacji szukają ratunku w eksperymentach i zgadzają się na testowanie kontrowersyjnych obecnie metod na ich dzieciach, ale i tych, którzy autyzm próbują zrozumieć od podstaw, gromadzą materiały, prowadzą obserwacje, dyskutują z uczonymi i w efekcie – sami stają się w końcu ekspertami od choroby. Rodzice pokazują tu, jak ważna jest miłość, akceptacja i cierpliwość. Owszem, wszyscy są nieludzko zmęczeni koniecznością opieki i wychowaniem, które nie przynosi oczekiwanych rezultatów, ale często przez nieszablonowe podejście, uwagę i precyzję działania jako jedyni są w stanie dotrzeć do świata autystycznego dziecka i zapewnić mu najlepsze warunki egzystencji. Jednostki mogą się usamodzielniać lub przestają działać autodestrukcyjnie – a to zachęca do dalszych poszukiwań.

Jest tom „Według innego klucza” książką świetnie napisaną. Przypomina publikacje z dziedziny psychologii, ale łamany jest reportażowością i zaangażowaniem w losy konkretnych dzieci. Autorzy nie boją się trudnego tematu, unikają emocjonalnych ocen w procesie prezentowania metod „leczenia”, za to budzą serdeczność w stosunku do kolejnych rodzin stykających się z autyzmem. Przemyślana narracja w połączeniu z ogromną dozą faktów zapewnia wartościową lekturę. Autorzy sprawiają też, że łatwiej czytelnikom oswoić się z tematem. Szerzą świadomość społeczną, nie mówiąc już o wydatnej pomocy dla bezpośrednio zainteresowanych. „Według innego klucza” to książka na bazie badań i odkryć, ale skomponowana jak dobra literatura, wypełniona scenkami oraz sytuacjami, które nikogo nie pozostawią obojętnym. Kwestia autyzmu opisywana przez pryzmat postępów w nauce zaangażuje różne grupy czytelników. To wartościowa publikacja i mimo trudnego tematu wcale nie hermetyczna, za to bardzo potrzebna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz