* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 4 września 2014

Nicolas Bouvier: Kronika japońska. Pustka i pełnia

Noir sur Blanc, Warszawa 2014.

Sposób na piękno

Z tą książką można spróbować zrozumieć istotę Japonii bez wychodzenia z domu. Nicolas Bouvier obserwacje z podróży po Japonii zamknął w udanym tomie „Kronika japońska”. Na „Pustkę i pełnię” składają się z kolei pozostawione przez niego notatki, fragmentaryczne spostrzeżenia, pojedyncze akapity i krótkie zapiski dla pamięci – zalążki kolejnej publikacji. Teraz obie japońskie opowieści połączone zostały w jednym tomie i zapewniają czytelnikom moc rozmaitych doznań.

Chociaż Bouvier pracuje jak reporter, nie dostarcza odbiorcom prostego reportażu ani przełożenia podróżnych doświadczeń na język dziennika wyprawy. Widać w lekturze olbrzymi kontrast między dziełem tego autora a dzisiejszymi relacjami podróżników i obieżyświatów. Bouvier swoją fascynację Japonią przekłada na piękną literaturę. Wzbogaca własne doznania o malowniczy styl, w rytmie prozy oddaje tętno swoich przeżyć. Językowy obraz Japonii zasługuje na taką samą uwagę co kraj z całą historią i narodem. Zwłaszcza w „Kronice japońskiej” łatwo dać się powieść samej narracji: tu język urzeka, okazuje się zniewalająco piękny, liryczny, a przy tym i bardzo trafny. Bouvier nie boi się rozbudowanych zmysłowych opisów, stara się precyzyjnie oddawać istotę życia w Japonii – kraju, którego języka dobrze nawet nie poznał. Być może właśnie rola przybysza z zewnątrz, obcego, umożliwia mu takie otwarcie się na nowe wrażenia. Językowe ograniczenia z kolei prowadzą do chłonięcia otoczenia na różne sposoby. Wszystko razem spotyka się potem w tej prozie, prozie, która pochłania czytelników, nie dając im ani chwili odpoczynku.

Japońska historia – a przynajmniej te jej elementy, które ukształtowały kulturę, japońskie obyczaje, religia i sztuka – wszystko, co autor chciałby ocalić, przedstawia w tej opowieści. Dba o to, żeby odbiorcy otrzymali nie zestaw nudnych i podręcznikowo analizowanych faktów, a historię pasjonującą i z wyraźnymi konsekwencjami w codzienności Japończyków. Nie zajmuje się pojedynczymi ludźmi – skupia się za to na zjawiskach i ich roli dla społeczeństwa. Bouvier nie może zrezygnować z łatki przybysza – ale zależy mu na tym, żeby zrozumieć egzotyczny kraj. Dla przyjemności czytelników odwołuje się do poezji i do lokalnych tradycji, cały czas ma w pamięci literaturę i teatr. Nie jest ani poszukiwaczem sensacji ani miłośnikiem absurdów, nie chce też się dziwić temu wszystkiemu, co zastał – przygląda się bez zdumienia, unika także ocen, bo doskonale wie, że ze swojej perspektywy nie dałby rady odczytać wszystkich przesłanek. Odnotowuje jednak elementy różnic kulturowych.

„Kronika japońska. Pustka i pełnia” to tytuł, który dzisiaj pokazuje, jak można chłonąć kulturę tego kraju, by unikać przy tym banału i płytkich obserwacji. Nicolas Bouvier tworzy literaturę podróżniczą w najlepszym gatunku, z nastawieniem na literackość języka, precyzję myśli i melodyjność stylu. Ukrywa w tej książce siebie i nie posługuje się listą koniecznych do zobaczenia miejsc czy zwyczajów do przetestowania. W żaden sposób nie próbuje usystematyzować swoich doświadczeń z Japonii, a to sprawia, że na każdej niemal stronie można odkryć coś niespodziewanego i ciekawego, co niekiedy nawet da początek nowym studiom. Japonia oddalona w czasie jawi się tutaj jako kraj egzotycznych przyzwyczajeń. Bouvier próbuje odczytywać wpisane w kulturę gesty i tłumaczyć podstawy wiedzy. Nie chce być przewodnikiem po Japonii, usiłuje za to znaleźć sposób na przedstawienie jej niezwykłego piękna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz