Marginesy, Warszawa 2025 (wznowienie).
Kulisy
Ta książka na rynek wraca, nie jest absolutną nowością, a wywiad, który został w niej zamieszczony, nigdy nie powstał w takiej formie. Jacek Antczak świadomy tego, że Hanna Krall nie daje się namówić na wywiad rzekę i nie chce długo zwierzać się ze swoich spraw dziennikarzom, postanowił wykonać literacki kolaż, pozbierać co ciekawsze i co bardziej osobiste wyznania i połączyć je w jeden wyrazisty ciąg rozmów. Tak powstaje „Reporterka” – rodzaj przedstawienia się autorki, której nazwisko kojarzą wszyscy. Takie rozwiązanie ma swoje zalety: pozwala w miarę szybko prześledzić osobiste opowieści i co bardziej konfesyjne komentarze. Jednak czasem pozostawia uczucie niedosytu, pokazuje, w jakim kierunku mogły potoczyć się jeszcze rozmowy – wtedy nie pozostaje nic innego jak przeprowadzenie kwerendy i znalezienie odpowiednich cytatów dla sprawdzenia, czy z rozmowy nie umknęło coś jeszcze. „Reporterka” to jednak książka bardzo sycąca i – co ciekawe – łącząca trzy wielkie zagadnienia. Po pierwsze to Hanna Krall, która jednak twierdzi, że nie przepada za mówieniem o sobie – trzeba zatem podstępu, żeby znaleźć drogę do osobistych wynurzeń. Po drugie – to sam reportaż i tworzenie go. Hanna Krall znacznie chętniej niż o sobie, mówi o swojej pracy i o tajnikach warsztatu. Sporo się można dowiedzieć dzięki tej lekturze o tym, jak powstawały najsłynniejsze teksty – a to pomaga również młodym dziennikarzom poszukującym własnej drogi. Po trzecie Hanna Krall koncentruje się na innych ludziach, na tych, którzy mieli na nią wpływ, ale też na tych spotkanych na reporterskiej drodze.
Pierwsza część książki – bardziej obszerna, można by rzec, że podstawowa, to wywiad zlepiany z innych wywiadów. Druga część złożona została z komentarzy innych na temat Hanny Krall – to cytaty z przedmów i artykułów, wypowiedzi znanych ludzi pióra, repliki i komentarze odnoszące się do osoby. Jacek Antczak stara się, żeby to właśnie Hanna Krall pozostała w centrum zainteresowania, bez względu na to, jak ważne i wartościowe są jej dzieła. Dość zabawnie wypada to, że bohaterka tomu chętnie wchodzi w polemiki z rozmówcami, krytykuje ich albo coś im zarzuca: jeśli weźmie się pod uwagę, że tu autorzy pytań są w zasadzie anonimowi, można się zastanawiać, jak daleko trzeba się posunąć w uprawdopodobnieniu kontekstu wywiadu, żeby czytelnicy zapomnieli o patchworkowej formie. Ale to nie znaczy, że zlepek jest widoczny – Antczak starannie maskuje szwy, pozwala na pozostawanie z bohaterką książki, wysłuchiwanie jej przemyśleń i skojarzeń bez zastanawiania się nad kształtem całego wywiadu i nad kontekstem powstawania. To Hanna Krall w pigułce, dla wygodnych i leniwych – i dla tych, którzy chcą rozpocząć przygodę z poznawaniem zaplecza reporterskiego. Wraca na rynek ta książka – bo to najlepszy i najszybszy sposób na poznawanie Hanny Krall.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz