* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 29 kwietnia 2021

Sándor Márai: Stara miłość

Czytelnik, Warszawa 2021.

Między ludźmi

Tłumaczka wybrała sformułowanie "stara miłość" jako sposób na podkreślenie uniwersalności oryginału (bez wskazywania na płeć obiektu uczuć), jednak zdaje się zapominać, że w ten sposób wtrąca czytelników w kolejny zestaw frazeologizmów i powiedzeń. Chociaż wydaje się być wyczulona na słowa, zdarza się jej od czasu do czasu nie trafić z zabarwieniem emocjonalnym synonimu lub podeprzeć się słowem obecnie traktowanym jako archaiczne. To rozbija lekturę, może wytrącić z czytania, bo poza nieco przypadkowymi hasłami z innych czasów stylizacji tu raczej nie ma. Jest literacki popis - próba pokazania, jakie podejście do małych form miał Sándor Márai. "Stara miłość" to obszerny wybór opowiadań z całego życia tego autora - teksty zostały podzielone ze względu na okresy, poukładane chronologicznie i przedstawione czytelnikom w wygodnych blokach, dzięki którym można sprawdzić tematykę, klimat czy najchętniej wybierane rozwiązania. Widać wyraźnie, co zaprzątało uwagę autora i w jakim momencie życia decydował się na konkretne przesłania. Do tego w tym wyborze liczy się też umiejętność budzenia ciekawości odbiorców - Sándor Márai nader chętnie operuje wielkimi zagadnieniami, miłością i śmiercią. Stara się nie przekładać rzeczywistości na literaturę, ale zdarzają mu się - zwłaszcza na początku - próby rozważania na piśmie możliwości politycznych, zalet i wad różnych systemów. Automatycznie teksty nacechowane stają się mniej strawne (nie jest to tylko cecha tego tomu, Sándor Márai przede wszystkim uprawia literaturę). Sándor Márai nie będzie czytelników zamęczać, nie zamierza opowieści przesycać komentarzami na temat aktualnej pozaliterackiej rzeczywistości. Co innego dzieje się w przypadku oceniania ludzkich charakterów oraz zachowań typowych w konkretnych sytuacjach. Będzie się pisarz odnosił do scenek międzyludzkich powtarzalnych i charakterystycznych, postawi na rozpoznawalne ujęcia. Nie po to, żeby odzwierciedlać codzienność, a po to, by ukazywać prawdy o człowieku. Testuje swoich bohaterów, chociaż świetnie wie, jakie decyzje podejmą. Może jednak dzięki temu uświadamiać czytelnikom, na czym polegają klisze zachowań. W "Starej miłości" znajdują się przede wszystkim bardzo krótkie opowiadania. Sándor Márai nie zajmuje się otoczką: przy komentowaniu ludzkich wyborów nie potrzebuje nakreślania otoczenia. Akcja mogłaby toczyć się w zasadzie wszędzie, bo to, co w niej istotne, nie ulegnie zniszczeniu. "Stara miłość" to zatem ogromna precyzja w pisaniu o emocjach i o reakcjach ludzi. Raczej unika autor opierania się na stereotypach, nawet kiedy poszukuje tematów w najbardziej powszechnych (stale obecnych w literaturze) kwestiach, kiedy sięga po zagadnienie wyeksploatowane, oznacza to, że ma odkrywczy pomysł. Dzięki temu jest w stanie ożywiać najbardziej skostniałe relacje. "Stara miłość" to zatem przegląd postaw, mnóstwo sytuacji wymagających komentarza tak, by stały się jasne. W tym tomie królują szczegóły. Sándor Márai przygląda się ludziom przez lupę. Dostrzega takie aspekty rzeczywistości, które rzutują na atmosferę między postaciami, a które wymagają wzmożonej uwagi lub wręcz pomocy z zewnątrz. Ten autor ujawnia swoje mistrzostwo warsztatowe - sprawdza się jako pisarz, ale też wręcz psycholog dla bohaterów. Ta książka może na nowo wzbudzić zainteresowanie klasykiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz