* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 2 kwietnia 2021

Katarzyna Majgier: Abrakadabra... mamy problem!

Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.

Czary z lampy

Bardzo dobrze Katarzyna Majgier przedstawia sytuację, która mogłaby się wydarzyć dzisiaj, gdyby ktoś znalazł działającą lampę Aladyna. Chociaż w czary nikt nie wierzy, gdy mali chłopcy znajdują na śmietniku lampę z dżinem spełniającym życzenia, pojawia się sporo problemów. Autorka celnie nakreśla przede wszystkim bolączki dzisiejszego świata i pokazuje, co jest istotne dla ludzi (w różnym wieku: pokazuje marzenia dzieci, nastolatków i dorosłych - i trudno odmówić jej racji). Jedno tylko męczy w powieści "Abrakadabra... mamy problem" - że nie przedstawia bliżej domowych dylematów pewnej Darii. Ale po kolei. Wszyscy bohaterowie oglądali serial, w którym dżin pozwalał zrealizować różne marzenia - teraz mają szansę wykazać się własnymi pomysłami. Jednak kiedy przychodzi do wypowiedzenia życzenia, zwykle stawiają na banały. Chłopcy chcą, żeby zniknęły im jedynki (w przyszłości marzą też o bogactwie), starsza siostra jednego z nich życzy sobie zmian w wyglądzie i nowych ciuchów. Dorośli, którzy odkryli tajemnicę lampy, też mają swoje życzenia. Lampa przechodzi z rąk do rąk i pojawia się coraz więcej komplikacji, dopóki w sekret nie zostanie wciągnięta klasowa szara myszka, Daria. Daria nigdy nie zabiegała o poklask, nie ma telefonu ani modnych ciuchów. Ale to ona zaczyna rozmawiać z dżinem i przekonuje się, że może wiele zdziałać dla dobra lokalnej społeczności. Pod warunkiem, że uda jej się ukryć to, czego się dowiedziała. Katarzyna Majgier przedstawia w tej powieści nieco smutne wnioski na temat ludzi jako takich: wszyscy śnią o bogactwie albo o tym, jak uniknąć ciężkiej pracy. Wszyscy mają wyobraźnię i wiedzę wypaczoną przez telewizję: informacje o dżinie i o tym, jak działa lampa, można by znaleźć w każdej bibliotece, jednak nikt nawet nie kwapił się do sprawdzenia tego, co podejrzewała Daria. Ponadto ludzie sobie nie ufają: zamiast się dogadać i działać razem, wolą ugrywać coś dla siebie. W rezultacie wyłania się z tomu "Abrakadabra" raczej smutny wniosek na temat kondycji społeczeństwa. Wszystko się zmienia, kiedy autorka przechodzi do Darii.

Ciekawa jest forma tej powieści. Katarzyna Majgier pozwala snuć narrację kolejnym posiadaczom lampy - każdy, kto ma spotkać się z dżinem, może najpierw podzielić się swoimi przemyśleniami z odbiorcami. Dzięki temu wiadomo, jakimi zasadami kierują się bohaterowie i co sprawia, że wybierają określone zachowania czy życzenia. Głos zyskuje nawet dżin. Autorka stawia na akcję wyobraźniową, jednak w odwzorowywaniu relacji w grupie rówieśników i w przedstawianiu typowych postaw jest przekonująca jako obserwatorka rzeczywistości. Przyciągnie dzieci humorem i obietnicą przygody - ale jednocześnie rozbudzi ich fantazję przez własne poszukiwania życzenia dla dżina. Pozwoli się zastanowić nad własnymi wyborami marzeń do spełnienia. Proponuje Katarzyna Majgier szybką i bardzo sympatyczną powieść, której gorzkie brzmienie wcale nie przekreśla dobrej zabawy. To coś w sam raz dla dzieci, które lubią oryginalne historie. A już zarażenie wszystkich miłością do antykwariatów zasługuje na największe brawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz