* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 4 stycznia 2021

Beata Sabała-Zielińska: Pięć Stawów. Dom bez adresu

Prószyński i S-ka, Warszawa 2020.

W górze

Schronisko w Pięciu Stawach, położone wysoko w górach, ma swoją wielką i ciekawą historię. Beata Sabała-Zielińska dzięki współpracy z dwiema właścicielkami tworzy obszerną i bardzo atrakcyjną w lekturze monografię miejsca. Udaje jej się nie tylko zebrać anegdoty i materiały składające się na historię obiektu, ale też - odtworzyć ducha miejsca, uświadomić odbiorcom, że mają do czynienia z nietypowym i wyjątkowym domem dla turystów oraz wspinaczy. Przeszłość odtwarza autorka między innymi dzięki niepublikowanym zapiskom Marii Krzeptowskiej, zapiskom, co trzeba zaznaczyć, dowcipnym. Czytelnicy będą mogli zanurzyć się w świecie wspomnień i bogatych charakterów. Tu każda postać, wkraczająca do opowieści, natychmiast skupia na sobie całą uwagę: daje szansę przeżywania na nowo kolejnych wydarzeń. Sabała-Zielińska zajmuje się przeplataniem trzech tematów: jeden to bohaterowie: właściciele miejsca, ale też stali bywalcy czy co barwniejsi turyści. Drugi - samo miejsce. Organizacja przestrzeni, ściany, przez które hula wiatr, brak udogodnień, do których dzisiejsi roszczeniowi turyści są przyzwyczajeni. Trzecie zagadnienie to warunki, które na pewne rozwiązania nie pozwalają, inne - wymuszają. Kwestie aprowizacji, elektryczności, docierania na górę lub... przymusowego mieszkania tu przez czas, w którym śnieg odetnie schronisko od świata - dodaje to smaku całości.

W pierwszej kolejności autorkę interesują ludzie. Rozmawia nie tylko z obecnymi właścicielkami schroniska, ale też ze stałymi bywalcami, tymi, którzy mogą przedstawiać życie schroniska i przypominać ciekawe wydarzenia. Sięga po spisywane materiały. To wszystko łączy się w opowieść anegdotyczną i wesołą, ale też spójną i wypełnioną intrygującymi charakterystykami. Dla tych, którzy w Pięciu Stawach bywają, nie będzie tu zaskoczeń - ale odbiorcy uzyskają fascynującą opowieść z życia górskiego schroniska. Zwykłym czytelnikom oraz fanom literatury górskiej spodobać się może zwłaszcza zestaw problemów związanych z prowadzeniem takiego miejsca. Autorka sprawdza, w jaki sposób dostarcza się tutaj ciężkie zakupy, jak wywozi śmieci czy ścieki - w końcu na taką wysokość nie da się dotrzeć samochodem. Perypetie związane z pokonywaniem trasy są mocno rozbudowane i rozciągnięte w czasie, uzależnione od pomysłowości górali i od technicznych możliwości w danym momencie. Odbiorcy dowiedzą się też, czego w schronisku na pewno nie będzie. Pojawiają się w książce historie legendarnych imprez i wypadków górskich, analizy współpracy z TOPR-em, ekstrawaganckie pomysły bywalców lub... noclegi na podłodze. Beata Sabała-Zielińska opisuje między innymi sytuacje dzisiaj już ze względu na zmieniające się przepisy niedozwolone, a kiedyś zapewniające dodatkowe atrakcje. Nie zabraknie opowieści o przyrodzie: o niedźwiedziach odwiedzających schronisko i o traktowaniu Pięciu Stawów jak podwórka przez dzieci.

Jest to książka bardzo gęsta i napisana ciekawie. Dynamiczna, wciągająca i zapewniająca spokój na długi czas lektury. Autorka przygląda się miejscu niezwykłemu i mającemu własną legendę - daje szansę na zakochanie się w tym schronisku: nie tylko umożliwia uświadomienie odbiorcom, jak ciężkiej pracy wymaga zaangażowanie się w działalność w Pięciu Stawach, ale też utrwala liczne humorystyczne historyjki, dowody na pomysłowość i nietuzinkowe osobowości. Bohaterowie z tej książki szybko stają się bliscy odbiorcom - można śledzić ich dokonania i docenić rozwiązania w warunkach trudnych do wyobrażenia. Beata Sabała-Zielińska tworzy pozycję, od której trudno się oderwać. To może przekonać czytelników do literatury górskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz