* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 23 stycznia 2021

Stanisława Celińska w rozmowie z Karoliną Prewęcką: Niejedno przeszłam

Prószyński i S-ka, Warszawa 2020 (wznowienie).

Wyznania

Stanisława Celińska rozmawia z Karoliną Prewęcką szczerze, czasami nawet bardziej, niż pozwala na to konwencja wywiadu-rzeki, będącego jednocześnie autorską prezentacją. Próbuje wprowadzić swoje poglądy na kwestię wiary czy roli duchowości w temacie zerwania z alkoholizmem - jednak to sprawy marginalne, mimo że bardzo ważne. W tomie "Niejedno przeszłam" pojawić się muszą, chociaż jedynie dopełniają wątek ról i aktorskich czy piosenkowych osiągnięć. Jest to książka przekrojowa, Stanisława Celińska pod kierunkiem Prewęckiej traktuje ją jako możliwość opowiedzenia o sobie. Powraca pamięcią do dzieciństwa, opowiada o szkole teatralnej i o marzeniach związanych z występowaniem na scenie. To elementy, których można się spodziewać, niemal stałe punkty każdego biograficznego i rozłożystego wywiadu. Tu jednak wydaje się, że dla Celińskiej znacznie ważniejsze niż zanurzanie się w przeszłość są relacje z ukochanym psem (a Karolina Prewęcka monologi do suni odnotowuje i zaznacza w tekście, wiedząc, że odpowiednio zdefiniują całą ludzko-psią przyjaźń).

Istotą tomu są naturalnie kolejne role telewizyjne, filmowe czy teatralne - a także współpraca z reżyserami. Powrót Stanisławy Celińskiej do aktorstwa po życiowym przełomie okazał się nie tylko ważny z artystycznego punktu widzenia, ale również za sprawą wielkiego zaufania do dość kontrowersyjnego - a przynajmniej nie klasycznego - teatru Krzysztofa Warlikowskiego. Temu artyście aktorka pozostała wierna nawet wówczas, gdy opuściła go część zespołu. Celińska wyjaśnia tutaj powody swojej decyzji oraz przedstawia własną perspektywę: tłumaczy, co ceni w tym rodzaju sztuki i skąd czerpie inspiracje do najbardziej wymagających ról. Bez krygowania się rozpatruje temat nagości na scenie i przedstawia znaczenia, którymi sama się kieruje. Opowiada o emocjach i o sposobach kreowania postaci, dzieli się z Prewęcką informacjami, jak buduje role i czego poszukuje w sztuce. Przytacza nietypowe rozwiązania: co robi, kiedy nie może zaśpiewać recitalu, co chce osiągnąć przez wybór niemedialnych tekstów czy wzniosłych zagadnień - jak trafiać do ludzi, którzy znają ją wyłącznie z ról serialowych i nie sądzą, że jest w stanie uruchomić w nich inne emocje. Stanisława Celińska to ciągłe poszukiwanie wyrazu artystycznego, wydaje się, że w tej rozmowie udało się to zaakcentować. Oczywiście książka nie składa się wyłącznie z zapisu szeregu rozmów. Aktorka zaprasza do swojego portretu przyjaciół: zarówno tych z życia zawodowego, jak i z prywatnego - obok znanych reżyserów pojawią się zatem kompletnie nieznane powszechnie sąsiadki, które przedstawią "swoją" Staszkę, obok aktorów z pierwszych stron gazet wypowie się i taksówkarz, który Stanisławę Celińską wozi. To ciekawe podejście, rzadko spotykane w gatunku - twórcze wykorzystanie konwencji. Ponadto Karolina Prewęcka przedstawia na końcu własny ranking sztuk ze Stanisławą Celińską, opisuje własne wrażenia z kolejnych spektakli - tak, żeby czytelnicy przekonali się, że reakcje, o których rozmawia się w tomie, rzeczywiście stają się udziałem publiczności. Jest "Niejedno przeszłam" publikacją, która pozwala lepiej poznać Stanisławę Celińską i pokazać jej pomysły na rzeczywistość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz