* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 26 stycznia 2021

Barbara Stenka: Zostań sama w domu

Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.

Ratunek

Specyficzną tematykę mają książki nagradzane w konkursie literackim im. Astrid Lindgren i Barbara Stenka się w nią idealnie wpisuje. „Zostań sama w domu” to bardzo ważna pozycja, która pokazuje młodym odbiorcom, że nawet z najgorszej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście, a przy okazji – że chorób psychicznych nie widać, co nie znaczy, że można je lekceważyć. Bohaterką tej książki jest nastoletnia Diana, dziewczynka, która ma za sobą trudną przeszłość. Stopniowo będzie dzielić się z odbiorcami doświadczeniami prowadzącymi do obecnego stanu rzeczy: teraz Diana mieszka z babcią (którą nazywa „swoją kobietą”), ma kilku dobrych przyjaciół i uczy się na nowo ufać innym. Marzy o tańcu, chociaż na udzie ma wielką bliznę i sądzi, że to przeszkodzi jej w ewentualnej karierze. Diana to osoba o dość skomplikowanej psychice, także przez to, że nie wszystko chce o sobie opowiedzieć.

Podczas wakacji bohaterka przekonuje się, że ludzie bywają ekscentryczni i każdy ma własne specyficzne upodobania lub zachowania. Jest chłopak, który samodzielnie i codziennie oczyszcza małe jezioro, w nadziei, że uda mu się wyzbierać wszystkie śmieci i że zapoczątkuje w ten sposób ekologiczne myślenie w okolicy. Jest przedziwna rodzinka, która na plaży je posiłki w odświętnych strojach, a poza tym zajmuje się obserwowaniem reakcji społeczeństwa na dziwne wydarzenia. Ludzi, którzy dają się spokojnie poznać i rozgryźć, Diana się nie boi. Nie lubi jednak swoich wspomnień. Nie chodzi też do zwyczajnej szkoły, ale o tym opowie, kiedy przyjdzie czas na powrót do obowiązków. Diana dużo przeżyła – i dzieli się z odbiorcami swoją historią, kontrastując ją z sielskimi obrazkami z dziecięcego radia. Ona nie wie, co to znaczy dorastać w prawdziwej i pełnej rodzinie. Gdyby nie babcia, uważałaby, że szpitale są najbardziej przyjaznymi miejscami.

Barbara Stenka skupia się na problemach płynących z niedojrzałości dorosłych i nadmiernej dojrzałości dzieci – która później może przekształcić się w traumę utrudniającą funkcjonowanie w codziennym życiu. Diana zachowuje się niekonwencjonalnie, ale też jej doświadczenia nie należą do prostych. To dziecko dorosłych, którzy nie dojrzeli do obowiązków i którzy nie poradzili sobie z wielką tragedią. Idzie zatem autorka o krok dalej niż przez typowy już w literaturze czwartej rozwód rodziców: teraz rezygnuje z parasola ochronnego nad najmłodszymi. Cierpią tu dzieci, ale i rodzice nie umieją się pozbierać – co wpływa na wszystkich. Wsparciem jest babcia, która wszystko rozumie bez zbędnych wyjaśnień, daje tyle czasu, ile potrzeba na dojście do siebie, dyskretnie czuwa, żeby w razie potrzeby wkroczyć do akcji. Ale babcia też nie zamierza rezygnować z siebie, może dzięki temu właśnie staje się takim wsparciem: chociaż zawsze jest blisko Diany i dodaje jej otuchy, zachowuje się zupełnie inaczej niż typowe babcie. Pozwala Dianie samodzielnie dojrzewać do pewnych decyzji, nie naciska, wychowuje z wyczuciem. I ten obrazek w „Zostań sama w domu” najbardziej cieszy. Chociaż miło by było, gdyby autorka zrezygnowała z okropnego zwrotu „moja kobieta” w narracjach i wypowiedziach dziecka do babci – nie jest to zestawienie o neutralnym brzmieniu i wypada dość paskudnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz