* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 5 listopada 2020

Bianca Okońska: Poza mną

Kobiece, Białystok 2020.

Doświadczenia

Psychoterapeutka, która musi zmierzyć się z własnymi demonami – nic nowego w świecie literatury. Bianca Okońska wybiera sobie taką postać trochę po to, żeby przestrzec czytelniczki, a trochę – żeby pokazać, że nic się w świecie nie zmienia i traumy mogą powracać po latach, a zmiany w egzystencji na niewiele się zdadzą – psychika liczy się najbardziej. Bohaterka tego tomu prowadzi opowieść, w której pojawiają się jej klienci, a może projekcje z przeszłości. Trafia na chłopaka do złudzenia przypominającego tego, którego obdarzyła uczuciem. Musi mu pomóc – bardzo tego chce, tymczasem chłopak raczej się dystansuje i unika konkretnych zwierzeń. Dopiero kiedy nie będzie już miał wyjścia, powróci do psychoterapeutki z nadzieją na ocalenie. Nie inaczej jest z dziewczyną, która wpada w toksyczną miłość. Terapeutka chciałaby ją przestrzec, zawrócić z drogi, którą sama kiedyś przeszła – wie, że tylko tak może doprowadzić do ratunku. Ale równie dobrze wie, że nie uda jej się przekonać nikogo do zmiany poglądów tylko dlatego, że tak chce – każdy musi popełnić własne błędy, zwłaszcza w dziedzinie uczuć. „Poza mną” to właśnie taka psychologiczna powieść o tym, że nie da się nikogo uchronić przed konsekwencjami jego decyzji – i nawet wspólnota doświadczeń tu nie pomoże.

Nie ma znaczenia, czy w życiu bohaterki pojawiają się retrospekcje, czy po prostu historia lubi się powtarzać i jest w tym bardzo złośliwa – kobieta może zastanowić się nad tym, co sama przeżywała i czego doświadczała w młodości. Analizuje kolejne ruchy i bezsensowne działania, które wcale nie doprowadziły do poprawy sytuacji, szybciej już do rosnącej frustracji i bezsilności. Próbuje przekonać odbiorczynie, że każdy nieudany związek jest w istocie taki sam – tak samo niszczy osobę, która nie chce się z niego uwolnić. Zwierzenia młodej dziewczyny przepełnione są naiwną wiarą w to, że będzie lepiej i że on się zmieni (swoją drogą pisanie „On” bardzo jako maniera męczy w lekturze – jasne, że pasuje do pamiętnika egzaltowanej nastolatki i pokazuje, dlaczego kobiety tak łatwo przegrywają z uczuciami, jeśli mają skłonności do przerabiania swoich ukochanych na bogów – ale jako sposób nazywania przyczyny klęsk w całej książce jest to zabieg męczący dla oczu). Migawki z przeszłości i scenki, które nie niosą nadziei – to coś, co Bianca Okońska oferuje czytelniczkom – na dobrą sprawę mogłaby tę historię znacznie skrócić, poza jednym spostrzeżeniem o powtarzalności zjawiska nie mówi nic wartego utrwalenia. „Poza mną” to bardziej strumień świadomości niż proza, którą można potraktować jako rozrywkową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz