Fabuła Fraza, Warszawa 2019.
Życie w sztuce
Mela Muter to nie tylko malarka, ale i muza rozmaitych twórców, kobieta inteligentna i piękna, na długo przez szerokie grono odbiorców zapomniana. Teraz Karolina Prewęcka przybliża czytelnikom jej postać i dokonania, przypominając jednocześnie o roli, jaką odegrała w życiu kulturalnym ta, którą później starano się wymazać ze wspomnień. Mela Muter niby jest samoukiem jeśli chodzi o malowanie – w rzeczywistości pobiera jednak nauki i rozwija się w tej dziedzinie w Paryżu. Pozuje artystom – biografię Prewęckiej zdobi szereg portretów w różnych stylach i technikach. Przyjaźni się z poetami – wielką rolę w jej życiu odegra Staff, ale i Rainer Maria Rilke się tu pojawi. Gdzieś w tle przewija się Olga Boznańska – na brak kontaktów z artystami Mela Muter narzekać nie może. Tom „Gorączka życia” pokazuje ją w pracy twórczej – między innymi za sprawą drobnych analiz czy komentarzy do wybieranych rodzajów malarstwa – ale też w prywatnej codzienności. Karolina Prewęcka przeprowadza czytelników i przez portrety rodzinne, pokazuje, w jakim domu przyszła na świat Mela Muter – ale długo opowiada również o małżeństwie artystki i o późniejszych perypetiach rozwodowych, zwraca uwagę tak samo baczną na dokonania w ramach sztuki jak i na towarzyskie relacje. Mela Muter funkcjonuje tu jako postać wyjątkowo barwna i obrastająca anegdotami – działa w ten sposób na ciekawość odbiorców, co jest tym ważniejsze, że opowieści i obrazy się zachowały – a fotografie w niewielkim tylko stopniu. Karolina Prewęcka pokazuje też swoją bohaterkę w kontekście wielkich wydarzeń, stara się odwzorować jej charakter i przyczynić się do wprowadzenia osoby z krwi i kości do świadomości społecznej. To zadanie niełatwe, jednak tom „Gorączka życia” będzie dobrym sposobem na przyjrzenie się tej postaci.
Karolina Prewęcka wybiera dość krótkie rozdziały, w których bardzo starannie wyważa proporcje: raz rejestruje spotkania lub dane biograficzne, raz – wrażenia, zupełnie jakby zależało jej na przekonaniu czytelników co do prawdziwości bohaterki tomu. Pozwala przeżywać doświadczenia Meli Muter, towarzyszyć jej w rozważaniach i pomysłach – dzięki temu zresztą lektura nabiera barw i okazuje się bardzo intrygująca nie tylko dla odbiorców poszukujących wiadomości z dziedziny historii sztuki. Równie dobrze autorka czuje się w żydowskiej rodzinie, jak i na ulicach Paryża, za każdym razem przedstawia Melę Muter zjawiskowo. W efekcie ta publikacja nawet dla czytelników, którzy nie interesowali się do tej pory historią sztuki może być wciągająca.
Sporo w książce reprodukcji, tak, że tom „Gorączka życia” zamienia się wręcz w album, dzięki któremu odbiorcy mogą obejrzeć artystyczne dokonania Meli Muter – ale też ją samą w ujęciu innych artystów: wiele tu jej portretów lub nawet zdjęć. Ważne jest to, że żadna praca nie pozostaje bez komentarza, autorka dba o to, by w podpisach zawierały się kolejne detale biograficzne.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz