* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 22 czerwca 2014

Paulina Hendel: Zapomniana księga. Strażnik

Nasza Księgarnia, Warszawa 2014.

Po apokalipsie

Początek tego tomu nie kojarzy się w najmniejszym nawet stopniu z literaturą czwartą, za to z filmami katastroficznymi jak najbardziej. Paulina Hendel wysyła siedemnastoletniego bohatera, Huberta, na klasową wycieczkę do Paryża. Chłopak właśnie ma wybrać się na pośpiesznie zaaranżowaną randkę, kiedy Luwr wylatuje w powietrze. Hubert jest świadkiem zamachu terrorystycznego, choć nie rozumie, co widzi. Przytomność – a raczej świadomość – odzyskuje siedem lat później, w Polsce. Jego ciało nie przypomina już ciała nastolatka, świadczy za to o sporej tężyźnie fizycznej. W migawkach pamięci Hubert odkrywa, że umie posługiwać się bronią i posiada szczątkową wiedzę na temat stworów z dawnych bajań. Strzygi i inne baśniowe postacie do niedawna stanowiły część niegroźnych legend i podań ludowych – jednak okazuje się, że istniały przez cały czas, tyle że zepchnięte przez cywilizację na margines życia. Ale w świecie wydarzyła się jakaś katastrofa i rozkład sił się zmienił. Teraz potwory zagrażają ludziom, a ci, żeby przetrwać, muszą powrócić do pierwotnych sposobów radzenia sobie w przyrodzie, bez prądu i elektronicznych gadżetów. Powracają do korzeni.

Hubert ma trochę szczęścia, bo trafia do ludzi, którzy pomogą mu odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Ale nie może wyjaśnić im swojej skomplikowanej sytuacji. Nie wie też, co działo się z nim przez ostatnie siedem lat – musi zatem odbudować własną tożsamość i poznać mroczną przeszłość. Mimo takich utrudnień staje się wsparciem dla społeczności, która go przygarnęła. Wprawdzie jego przewodniczka nie należy do szczególnie sympatycznych, ale Hubert robi wrażenie na większości dziewczyn z osady. Imponuje też wszystkim wiedzą i siłą. Do statusu superbohatera potrzebowałby jednak jeszcze samoświadomości.

Paulina Hendel tworzy swoją serię bez oglądania się na innych autorów, mimo że poszczególne składniki powieści dałoby się bez trudu dopasować do konkretnych fabuł z klasyki. Najważniejsze jest u niej nietypowe połączenie „dorosłych” problemów właściwych thrillerom – oraz młodzieżowej w pewnym momencie narracji. Autorka przedstawia egzystencję bohatera w sposób niemal familiarny i sielski, nie czuje się tu ani jego dylematów i rozterek, ani stałego zagrożenia ze strony strzyg czy wilkołaków – kiedy Hubert funkcjonuje w wiosce, wszystko sprowadza się do zagadnień obyczajowych, dosyć spokojnych nawet wtedy, gdy bohater uczy dzieci sztuk walki. Hendel nie musi w końcu co chwilę przypominać o postapokaliptycznym świecie, może zapewnić momenty wytchnienia i przyjemności lekturowej tym, którzy nie lubią cały czas odczuwać strachu podczas czytania.

„Zapomniana księga. Strażnik” to pierwszy tom obiecującej serii fantasy. Paulina Hendel próbuje tutaj zgrabnie połączyć motywy rodem z horroru z postapokaliptyczną… obyczajówką. Przygotowuje swoich bohaterów do wielkich misji, a przy tym wykorzystuje znane z literatury fantasy chwyty w operacjach na czasie. Autorka uwodzi młodzież pewnością, że w tej fabule wolno niemal wszystko, a liczne niespodzianki muszą czekać na rozwiązania. W „Strażniku” widać, że Hendel nie boi się rozmachu ani odważnych decyzji, nie przejmuje się fabularnymi schematami ani typowymi charakterystykami bohaterów z literatury młodzieżowej. Ta powieść dostarcza adrenaliny, ale poza nią przynosi też nieco wytchnienia, funkcjonuje jako ciekawa rozrywka – inna niż te znane opowieści. Do „Strażnika” warto sięgnąć – bo to historia, która budzi ciekawość w kwestii rozwiązań stosowanych przez autorkę.

1 komentarz:

  1. naprawdę warto przeczytać polecam i starszym i młodszym, naprawdę mega książka!!!

    OdpowiedzUsuń