* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 11 grudnia 2023

Abiola Bello: Miłość w Krainie Czarów

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2023.

Magia czytania

Bardzo przyjemny jest ten romans, a fakt, że bohaterowie spróbują swojego „długo i szczęśliwie”, pokonując po drodze liczne przeszkody, nie odrzuci czytelników od lektury. Abiola Bello tłumaczy bowiem nie tylko skomplikowane relacje międzyludzkie (bycie w związku z kimś nie uodparnia na uroki innych!), ale zajmuje się też kwestią mniejszości: oto rodzinna księgarnia, założona jeszcze przez pradziadka. Obecnie prowadzi ją ojciec Treya, który zawsze może liczyć na pomoc syna. Trey to nastolatek bardzo popularny w szkole i związany ze szkolną pięknością. Chociaż niekoniecznie chciałby każdą wolną chwilę poświęcać na pomoc rodzicom, to zdaje sobie sprawę z siły przekazu: żadnej czarnoskórej rodzinie w okolicy nie udało się osiągnąć aż takiego sukcesu, rodzinna firma to jednak dziedzictwo, o które warto powalczyć. Tymczasem księgarnie-molochy mogą sobie pozwolić na wielkie promocje i niekoniecznie uczciwe akcje pozyskiwania klientów – w efekcie do Krainy Czarów zagląda przed świętami coraz mniej osób. Pojawiają się nawet propozycje wykupienia miejsca – jeśli nie uda się szybko czegoś zrobić, Kraina Czarów przestanie istnieć. I teraz już nie ma znaczenia, że Trey czasami zżyma się na to miejsce: uznaje, że powinien stanąć na wysokości zadania i uratować księgarnię. Trey to jeden z nastolatków prowadzących narrację. Drugą osobą wprowadzającą własny punkt widzenia jest Ariel. O ile Treya środowisko mogłoby odrzucać za kolor skóry (na szczęście chłopak jest popularny, lubiany i ten aspekt ma znaczenie tylko w przypadku nadawania rozgłosu całej sprawie, a nie wśród rówieśników), o tyle Ariel bywa dyskredytowana za nadwagę i kolor włosów (ostra nienaturalna czerwień). Ale Ariel jest artystką, która przechodzi żałobę po śmierci ojca. Uczy się, jak funkcjonować bez niego i próbuje zrealizować marzenie o nauce w szkole dla twórców. Wie, że rodziny nie stać na czesne i postanawia sobie dorobić – tak trafia do księgarni Kraina Czarów.

Od początku wiadomo, że Trey i Ariel mają w finale zrozumieć, że są dla siebie stworzeni. Ale Abiola Bello skupia się na czymś innym: dla niej ważne jest to, że ludzie mogą wprowadzać w czyn najbardziej śmiałe pomysły i działać z dala od schematów, żeby osiągnąć sukces. Pokazuje, jak młodzi ludzie swoim nieszablonowym myśleniem potrafią ożywiać działania. Kraina Czarów to księgarnia, która potrzebuje oryginalnego podejścia, akcji w mediach społecznościowych i wykorzystania popularności szkolnej Treya – ale sam Trey nie byłby w stanie działać bez przyjaciół. To oni nadają kształt marzeniom i nie boją się ciężkiej pracy. Abiola Bello komplikuje dążenie do celu: uświadamia odbiorcom, że nie wszystko zawsze pójdzie po myśli bohaterów, dobre pomysły przy złej realizacji zamieniają się w prawdziwy koszmar, a do tego trzeba jeszcze okiełznać własny związek. Trey i Ariel początkowo nie znoszą się wzajemnie, ale połączeni wspólnym celem mają szansę na wypracowanie sobie zasad działania – z czasem przyjdzie łączące ich uczucie. „Miłość w Krainie Czarów” to książka, w której zakochają się wszystkie mole książkowe, maniacy czytania. Nie ma tu męczącej bożonarodzeniowej maniery, chociaż akcja rozgrywa się przed świętami – jej „zimowy” charakter nie przeszkadza w przedstawianiu niezwykłego romansu. I nawet nadmierna czasami wiara w efekty amatorskich kampanii promocyjnych nie będzie stanowiła przeszkody w lekturze: po prostu czyta się tę powieść i kibicuje bohaterom, którzy zasługują na szczęście. Abiola Bello wie, jak zachęcić odbiorców do śledzenia fabuły, tworzy wielowątkową książkę, która wciąga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz