* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 26 maja 2023

Liane Moriarty: Kilka dni z życia Alice

Znak, Kraków 2023.

Powrót

Liane Moriarty bardzo dobrze radzi sobie z budowaniem skomplikowanych psychologicznych problemów, które stanowią bazę fabuł rozłożystych powieści. "Kilka dni z życia Alice" to odsłanianie sekretów z codzienności bohaterki - bez kryminalnych komplikacji. Liczy się po prostu zestaw międzyludzkich relacji i sposoby na niszczenie sobie życia i zapominanie o dawnych ideałach. Wszystko zaczyna się w momencie, gdy Alice Love przewraca się na siłowni i uderza się w głowę. W następstwie wypadku traci czasowo pamięć: nie rozpoznaje bliskich i nie wie, co wydarzyło się przez ostatnie dziesięć lat. Jest przekonana, że dobiega trzydziestki, za chwilę urodzi pierwsze dziecko i ma kochającego męża, który świata poza nią nie widzi. Wkrótce przekona się, że ma bliznę po cesarskim cięciu, jej najstarsze dziecko jest już pyskatą nastolatką, która męczy otoczenie skokami nastroju, a Nick nie może się doczekać końca sprawy rozwodowej. Siostra przeżywa dramaty kolejnych poronień, mimo starań nie może zajść w ciążę i czas spędza na terapii (pisze zresztą - zgodnie z zaleceniem swojego terapeuty - listy wypełnione emocjami związanymi z codziennością, do której wkracza także nowa sytuacja Alice). Alice bardzo chce, żeby otoczenie uwierzyło, że jej stan się poprawia. Nie zamierza spędzać w szpitalu więcej czasu niż to konieczne, dlatego musi zacząć grać i informacje na temat swojego życia z ostatniej dekady poznawać od kolejnych napotkanych znajomych (których przecież jeszcze nie zna, a przynajmniej tak jej się wydaje). Czekają ją też rozmaite obowiązki - Alice będzie musiała poradzić sobie sama. Może przy wsparciu nowego partnera, który bardzo się stara zasłużyć na uznanie. Nie ma jeszcze pojęcia, że "nowa" Alice tęskni za Nickiem i uważa go za faceta idealnego - dziwi się decyzji o rozwodzie i ma nadzieję na to, że uda się jeszcze wszystko odwrócić i wskrzesić uczucie, które dawniej łączyło tę parę. "Kilka dni z życia Alice" to zatem powieść psychologiczno-obyczajowa. Wątek kryminalny w mocno zredukowanym stopniu pojawia się za sprawą Giny - najlepszej przyjaciółki, obecnie nieżyjącej. Alice czuje, że kiedy zrozumie, co łączyło ją z Giną i co stało się z kobietą - wróci jej pamięć. Na razie walczy o normalność każdego dnia.

Liane Moriarty z powodzeniem przedstawia rzeczywistość bohaterki, której świat wywrócił się do góry nogami. Nie rozbudowuje przesadnie teraźniejszości, pozwala na przyjrzenie się sprawom, które zadecydowały o aktualnym losie Alice: analizuje relacje towarzyskie i przedstawia przemyślenia bohaterek - mniej niż bieg wydarzeń liczy się tutaj sposób prowadzonej nad nimi refleksji, możliwość pogodzenia się z codziennością. "Kilka dni z życia Alice" to powieść niespieszna, kierowana do tych czytelniczek, które lubią zadawać sobie pytania i zastanawiać się nad słusznością podjętych wyborów. Wypadek brzemienny w skutki okazuje się punktem wyjścia do przewartościowań: przypomnienia sobie o dawnych ideałach i o nadziejach na przyszłość. Liane Moriarty znajduje wskazówkę, która pozwala naprawić popełnione błędy, a w oprawie z amnezji wypada przekonująco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz