* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 31 maja 2023

Craig Taylor: Londyńczycy. Miasto i ludzie

Znak, Kraków 2023.

Ludzie

Londyn jako kulturowy i narodowościowy tygiel funkcjonuje w książce "Londyńczycy. Miasto i ludzie" jako niewiele znaczące tło. Najbardziej bowiem liczą się rozmówcy Craiga Taylora, ci, którzy dzielą się swoimi historiami i pomysłami na rzeczywistość i ci, którzy nie boją się wyzwań. Mieszkający w Londynie od pokoleń oraz przyjezdni, ci, którzy trafili tu przypadkiem i ci, którzy zafascynowani miastem postanowili w nim osiąść. Przedstawiciele różnych grup społecznych, bohaterowie z ciekawymi historiami i najzupełniej przeciętni - albo wręcz ludzie z marginesu - ci, którym nic ciekawego się nie przydarza. Craig Taylor oddaje im głos, zbiera i zestawia ich doświadczenia i komentarze na temat życia w Londynie - i tak tworzy obszerną książkę, która o samym Londynie mówi niebezpośrednio, przez pryzmat życiorysów i przeżyć rozmówców.

Bo tak naprawdę w tym tomie ludzie nie mówią o Londynie. Mówią o sobie. O swoich zawodach, wyborach życiowych, decyzjach, które doprowadziły ich do konkretnego miejsca. O nadziejach i rozczarowaniach. Nikt nie podaje pełnej biografii, każdy ma zaledwie kilka akapitów na nakreślenie tego, co dla niego najważniejsze - w efekcie Londyn pojawia się raczej rzadko i tylko wtedy, kiedy faktycznie ma wpływ na opowieść. Dla niektórych jest to miejsce ważne i znaczące - ci podkreślają powiązanie swoich losów z miastem. Inni ledwie je dostrzegają, skupiają się na prezentowaniu siebie i swoistej autopromocji, która przecież nie ma większego znaczenia w kontekście całości. Ale dzięki takiemu podejściu Craig Taylor uzyskuje zestaw autoportretów, bogaty zbiór charakterystyk i pomysłów na to, jak przetrwać w gęsto zaludnionym miejscu - jak znaleźć przepis na siebie. Niektórzy muszą się uczyć Londynu, inni poszukują w nim źródła przygód, a jeszcze inni nie wyobrażają sobie egzystencji poza tym miastem. Craig Taylor wychodzi najwyraźniej z założenia, że Londyn jest wyjątkowy - i to stara się potwierdzić podczas gromadzenia jednostkowych historii. Kiedy podaje personalia swoich bohaterów, zaznacza też, kim są - i przegląd zawodów czy zajęć jest rzeczywiście imponujący, to punkt tomu, który może rozwijać wyobraźnię i pokazywać, jak różnorodne role da się w Londynie przyjmować - zaintrygować mogą zwłaszcza oderwane od stereotypów pomysły i realizacje.

Ale czasami też w "Londyńczykach" brakuje refleksji nad całokształtem, redakcji, która usunęłaby najbardziej zrutynizowane czy też najmniej konkretne fragmenty: jasne, że przy polifoniczności znika problem jednostajnej narracji, ale zdarza się, że ktoś nie ma zbyt wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia, albo też nie potrafi sobie poradzić z nakreśleniem własnych odczuć - i wtedy przydałoby się pokierowanie go. Craig Taylor woli zostawiać ludziom drogę do samodzielnego prezentowania Londynów - bo każdemu to miasto jawi się inaczej. Czytelników w ten sposób zachęca tylko do wyrobienia sobie własnego zdania i do podróży, która pozwoli zweryfikować przynajmniej część doznań. Całkiem spory jest ten tom i dosyć apetyczny, jeśli ktoś poszukuje nieoczywistych lektur wypełnionych wielogłosowymi ocenami, może tu znaleźć coś w sam raz dla siebie. Taylor dzięki rozmówcom przeprowadza odbiorców przez miasto pełne zagadek i niezwykłości, przedstawiając je w nietypowy sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz