* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 29 maja 2023

Anna Szafrańska: Once upon a time

Zwierciadło, Warszawa 2023.

Baśń na żywo

Anna Szafrańska sięga po esencję z poczytnych romansów, doprowadza ją do ekstremum i funduje czytelniczkom przyspieszoną opowieść o miłości, która zdarzyć się nie może. "Once upon a time" to historia Majki i Kajetana. On jest piłkarzem i celebrytą światowej sławy, media śledzą każdy jego ruch. Ona to zwyczajna bibliotekarka, szara myszka stroniąca od ludzi. Łączy ich przeszłość szkolna, pełna błędów. Majka kiedyś podkochiwała się w Kajetanie, ale nie miała u niego szans: jej nastoletnie zauroczenie stało się powodem szyderstw rówieśników (i samego Kajetana). Majka ma tylko dwoje naprawdę oddanych sobie ludzi: przyjaciółkę Polę i starszego przyrodniego brata Filipa. Ta dwójka jest w stanie wpłynąć na kobietę i uświadomić jej, że czasami powinna wyjść z domu i nie bać się ludzi.

Introwertyczna Majka pojawia się na spotkaniu klasowym. Kajetan też tu jest. Zbyt duża ilość drinków i oboje lądują w łóżku. Tak właściwie zaczyna się ta relacja - po latach, wypełniona problemami i toksycznymi sytuacjami. A Anna Szafrańska chce za wszelką cenę pokazać czytelniczkom, że wszystko się jakoś ułoży i nawet najgorsza sytuacja ma swoje jasne strony. Czy do tego przekona - to inna sprawa. Dość powiedzieć, że ciężarna Majka leci do Francji i tam zawiera kontrakt ze swoim dawniej ukochanym.

Oparta ta powieść została na przekonaniu, że stara miłość nie rdzewieje i bardzo łatwo jest zapomnieć i wybaczyć to, co złe lub przykre. Co ciekawe, Majka wydaje się tu postacią mocno bezbarwną, stereotyp bibliotekarki i introwertyczki, która boi się ludzi jest dość realistyczny i w tej postaci część odbiorczyń może się nawet odnaleźć (te bardziej przebojowe Majka na starcie zirytuje - więc nie będą się zagłębiać w jej losy). Przemiana, jaka dokonuje się w bohaterce za sprawą nieplanowanej ciąży (zresztą dość szybko pojawiającej się w biegu zdarzeń), okazuje się nie do końca uzasadniona w psychologii postaci. Majka - na nieszczęście swoje i czytelniczek mających skłonności do pakowania się w toksyczne związki - wierzy w prawdziwą baśniową miłość. Potrafi panować nad własnymi emocjami tylko po to, żeby dotrzeć do mężczyzny, w którym dawniej się podkochiwała. Jej starania w dążeniu do przekonania do siebie kogoś, kto wielokrotnie ją odrzuca, pobrzmiewają co najmniej dziwnie, jednak dla odbiorczyń, które uznają się za idealistki, będzie to akceptowalny kierunek fabuły. "Once upon a time" przecież ma być baśnią przekładaną momentami na realistyczne scenki. Jest to powieść szybka. Autorka nie zamierza się rozpisywać nad pojedynczymi gestami, woli wyraziste wydarzenia i wręcz narracyjny pośpiech, a także - wyłącznie znaczące momenty. Przeskakuje od wydarzenia do wydarzenia, żeby pokazać odbiorczyniom chwile przełomowe dla ewentualnego związku, nie zajmuje się za to prezentowaniem codzienności lub zwyczajności bohaterki. Proponuje szybki przegląd zmian z jasno określonym finałem w relacji (ale żeby podtrzymać zainteresowanie i przygotować na odbiór kolejnych części, modyfikuje akcję tak, by obietnica baśniowego "żyli długo i szczęśliwie" nie była oczywista.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz