* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 25 stycznia 2023

Kasia Kołodziej: Opowiem ci, mamo... co robią owce

Nasza Księgarnia, Warszawa 2023.

Wełna z zagadkami

Kasia Kołodziej w serii Opowiem ci, mamo zawsze wykorzystuje poczucie humoru i umiejętność rozbawiania dzieci i dorosłych za pomocą dowcipnych ilustracji. Tym razem strony kartonowego picture booka szczelnie wypełniają owce: na każdej stronie pojawia się sympatyczne stado zajęte różnymi ciekawymi czynnościami. Niektóre owce znikają w tłumie i trzeba je znaleźć zgodnie z listą obecności, drogę do innych owiec wskażą kłębki wełny. Owce świętują urodziny, składają skarpetki po praniu, robią sobie wspólne zdjęcie albo oglądają telewizję (TVbee). Jest tu zakład fryzjerski i liczenie owiec przed snem. A ponieważ to prawdziwe owce, trochę też brudzą i można zająć się wskazywaniem ich odchodów (to rozkładówka, która z pewnością dzieci rozśmieszy). Pojawi się nawet zestaw informacji o owcach - prawdziwych, a nie bajkowych (dzieci przekonają się, co owce jedzą, co im szkodzi, jak dbać o te zwierzęta: to coś w sam raz dla ciekawych świata maluchów, które lubią zdobywać wiedzę).

Owce - najogólniej mówiąc - robią wszystko. Trzeba się przyglądać kolejnym fragmentom stron, żeby odkrywać rozmaite niespodzianki wymyślane przez Kasię Kołodziej. Tu nawet świnie przebierają się za owce, żeby dołączyć do wesołego grona. Owce pozwalają ćwiczyć sztukę narracji oraz zdolności matematyczne (naukę liczenia). Są punktem wyjścia do tworzenia kolejnych zagadek - będą tu labirynty i porównywanki, wyszukiwanki i szukanie par. Wszystkie te zadania można wykonywać bez pisania po książce, liczy się spostrzegawczość (ale pomoże też możliwość wodzenia palcem po liniach, co stanowi wstęp do nauki pisania - ćwiczenie zdolności manualnych). Co pewien czas owce wygłaszają jakieś mądrości lub wiadomości dla dzieci - można się między innymi dowiedzieć, co znaczy "owczy pęd". Kasia Kołodziej szuka zatem sposobów nie tylko na rozbawianie dzieci i zapewnianie im zestawu rozrywek, ale też na delikatne edukowanie - tak rozsiane po tomie wiadomości na pewno zapadną w pamięć. Nadadzą się też do włączenia do własnych opowieści, bo przecież założenie jest takie, żeby dzieci oglądały książkę i wyłuskiwały z niej dane albo ciekawostki, które chcą przedstawić rodzicom. Nie ma lepszej zachęty do takiej pracy - i do podjęcia takiego wysiłku - niż włączenie do obrazków komicznych scenek. To one sprawią, że dzieci będą biegać do mam z każdym kolejnym odkryciem i - niepostrzeżenie - ćwiczyć sztukę opowiadania, czy też relacjonowania, co ciekawego odkryły na rysunkach. "Opowiem ci, mamo, co robią owce" to książka, która sprawdza się jako pozycja rozrywkowa i jako zestaw ćwiczeń dla najmłodszych. Kilkulatki z pewnością pokochają zwierzęta tu przedstawione - ale też będą się śmiać z ich pomysłów. Bardzo kolorowa jest ta książka i też komiksowa, bo Kasia Kołodziej wybiera taki styl - i to się sprawdza także w literaturze dla najmłodszych. Jest tu sporo detali (już nawet okładkowe "wybeczała Kasia Kołodziej" sugeruje komizm całości), na które warto zwrócić uwagę - rodzice będą się zatem musieli nastawić na to, że staną się odbiorcami mimo woli. Ale i oni mogą z przyjemnością obejrzeć kolejne strony tej książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz