* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 13 stycznia 2023

Jess Walter: Piękne zgliszcza

Poradnia K, Warszawa 2022.

Siła uczucia

Jess Walter proponuje odbiorczyniom historię miłosną w niezwykłym stylu. Łączy ze sobą dwa światy, sprzeczne i oddalające opowieść od typowych romansów. Akcja dzieje się częściowo we Włoszech, na pustej plaży w latach 60. XX wieku - to tutaj Pasquale spotyka piękną i śmiertelnie chorą aktorkę. Bariera językowa nie pozwala mu do końca porozumieć się z przybyłą, jednak liczą się emocje, a te zawsze należą do ponadczasowych. Amerykanka chce spędzić tu resztę życia. Diagnoza: prawdopodobny rak żołądka - mocno nią wstrząsnęła. Kobieta porzuca zatem dotychczasowe życie. Znajduje świetnego słuchacza i może przygotować się spokojnie na to, co nieuchronne. Jest też świat filmu: Hollywood ze wszystkimi jego bolączkami i problemami. Claire czeka na wielką i olśniewającą karierę u boku kultowego niegdyś reżysera, który jednak nigdy nie zrealizował żadnego dobrego filmu. Spędza czas na czytaniu scenariuszy i frustruje się coraz bardziej. Nie układa jej się też w życiu osobistym: z dalszoplanowym i niezbyt inteligentnym aktorem jest raczej z przyzwyczajenia (i ze względu na jego ciało). Claire wie, że w jej miejscu pracy nic dobrego jej już nie czeka. Chyba że pojawi się ktoś z zaskakującą i błyskotliwą historią. Jednak Claire zamierza coś zmienić - jest już na prostej drodze do poprawienia swojej sytuacji, albo przynajmniej do rozstania się z najbardziej irytującymi bolączkami codzienności.

W "Pięknych zgliszczach" dzieje się całkiem sporo. Nie jest to typowy wakacyjny romans, a Jess Walter zamiast skupić się na przekonujących uczuciach kobiet, stawia na portretowanie mężczyzn - z rozmaitymi ich wadami. Nie stroni od rubasznego czasami humoru, jednak bardziej zajmuje go szczegółowość w budowaniu opisów. Zabiera czytelników do miejsc, które bardzo dokładnie prezentuje - zupełnie jakby prezentacją chciał wynagrodzić czytelniczkom niedostatki psychologiczne. Trzeba przyznać, że bardzo skupia się na szlifowaniu intrygi. Rozłożone w czasie wydarzenia zazębiają się ze sobą i pokazują, że nie wszyscy mają dobre intencje. Czasami rozwiązanie problemu - dostępne na wyciągnięcie ręki - zamienia się w szereg komplikacji nie tylko dla bezpośrednio zainteresowanych. "Piękne zgliszcza" są właśnie takim eksperymentem, poszukiwaniem dramatów na życzenie. Jess Walter umila sobie dodatkowo opowieść za sprawą urozmaiceń gatunkowych. Wykorzystuje w tomie różne formy - wprowadza dzienniki czy sztuki teatralne, żeby lepiej przedstawiać bohaterów oraz ich przeżycia. Ucieka z narracji klasycznej w style użytkowe, dobrze się przy tym bawi, a czytelnikom umożliwia poznanie postaci z innych stron. Różne perspektywy mogą też pomóc w wyjaśnianiu określonych decyzji. Bo w "Pięknych zgliszczach" po latach dochodzi do rozwiązywania zagadek z przeszłości - oraz do weryfikowania minionych dni. Jess Walter sięga po tematy i motywy znane z romansów, posługuje się między innymi wizją hotelu na uboczu - ale nie po to, żeby powielać pomysły innych autorów - ma swoją wizję wydarzeń i dobrze sobie radzi z jej uzewnętrznianiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz