* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 4 lutego 2022

Thich Nhat Hanh: Cisza

Czarna Owca, Warszawa 2022.

Uważność do potęgi

Po raz kolejny na rynku pojawia się pochwała uważności, tom (niewielki objętościowo, w odróżnieniu od pierwszych propozycji w tym temacie) polegający na nakłanianiu odbiorców do medytacji i trenowania uważności. "Cisza" to przygotowana przez buddyjskiego mnicha przemowa motywująca do wprowadzenia w życie potrzebnych zmian. Nie ma tu porządkowania medytacji od strony technicznej, raczej podpowiedzi, jak oczyścić umysł, żeby móc wprowadzić w życie efekt uważności. To właściwie miniwykłady dotyczące wyciszania się: autor pokazuje, jak nie bać się ciszy, jak wyłączyć "radio Myślotok" i jak doprowadzić do ładu wrażenia zmysłowe. Przypomina o tym, co ogólnie znane: jak negatywne myśli mogą wpływać na zdrowie i po co otaczać się dobrem, a zrezygnować z tego, co minorowe. "Cisza" to próba nauczenia odbiorców stanu prowadzącego do medytacji. Już same uwagi zamieszczone w książce mogą zostać potraktowane jak wprowadzenie do treningu uważności, Thich Nhat Hanh pisze tak, by zainspirować czytelników. Nie zarzuca ich szczegółami ani konkretami, chociaż co pewien czas wprowadza tezy, które dadzą się przełożyć na lepsze rozumienie uważności jako takiej - przybliża świat za pomocą dźwięków i bezdźwięków, prowadzi do tego, żeby tytułowa cisza nabrała charakteru i była rozumiana przez wszystkich. Przygotowuje także na to, co nastąpi po wyłączeniu hałasów i zakłóceń z otoczenia: wie, że nie wszyscy odbiorcy potrafią przyjąć stan ciszy i wsłuchiwać się w samych siebie, zwłaszcza dzisiaj, gdy dominuje konsumpcyjny styl życia i zabieganie. Tu cisza ma wyjątkowe znaczenie - i autor do uwypuklenia go dąży. Przez cały tom prowadzi narrację łagodnie i bez prawienia morałów, odbiorcy mają potraktować go jak przewodnika po świecie uważności. Zrozumieją, dlaczego uważność jest tak istotna w codziennym życiu - i co da im praktykowanie takiej sztuki. Nie wprowadza wrażenia wyjątkowości czy zagłębiania się w różne aspekty duchowości, stara się, żeby książka mogła przekonać jak najszerszą grupę odbiorców - i w związku z tym rezygnuje z tematów pobocznych. "Cisza" koncentruje się na wyciszeniu, na osobistym doznaniu każdego z odbiorców. Analizuje indywidualne przeżycia i odnosi się do tego, co może być dla czytelników niezrozumiałe, zaskakujące czy po prostu nowe - szuka wyjaśnień i komentarzy nastawiających na konkretne reakcje. "Cisza" to tom, który wydaje się - w dobie zalewu poradników kioskowych i tych dotyczących samorozwoju - relacją rozmytą i przegadaną, pozbawioną rzeczowości i niezbyt esencjonalną. A przecież na tym polega jej istota, książka ma pokazać, czym zająć myśli i na czym się skupić, kiedy będzie się próbowało wprowadzić w życie niełatwy obecnie trening uważności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz