* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 26 lutego 2022

Beata Ostrowicka: Elementarz. Moje pierwsze czytanki

Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.

Bajki z życia

Tak powinny wyglądać pierwsze lektury i cieszy fakt, że "Elementarz. Moje pierwsze czytanki" to publikacja, która na rynek wraca. Dzieci mogą sporo się z niej dowiedzieć - nie tylko w dziedzinie ekologii czy rytmu natury. Przekonają się, jak ważne są relacje interpersonalne, kontakt ze zwierzętami czy rozmowy i zabawy z kolegami. Dowiedzą się też, że czasami można mieć gorszy humor czy słabszy dzień - nie zawsze trzeba być wzorem do naśladowania. A to wszystko dzięki "ludzkim", dobrze stworzonym bohaterom. Beata Ostrowicka opiera się na bardzo klasycznych czytankach - lekturach służących do nauki liter - i tworzy własną historię rozpisaną na wiele drobnych tekstów. Z czasem czytanki z tej książki rozbudowują się coraz bardziej i zaczynają sklejać się ze sobą w jedną wielką opowieść o zwyczajnych dzieciach. Te dzieci szybko staną się bliskie odbiorcom - co zachęci tylko maluchy do czytania i sprawdzania, co też bohaterowie wymyślili. Dzięki temu czytelnicy będą ćwiczyć sztukę rozpoznawania liter i składania ich w słowa, a przy okazji - dowiadywać się, że książki mogą wiązać się z prawdziwą przyjemnością. Tu owa przyjemność polega na zwyczajności świata przedstawionego. Antek, Lenka i Ada, ich rodzice i przyjaciele przeżywają zupełnie zwyczajne przygody - doświadczają świata w dzisiejszej wersji. Czasami pojawia się kolega z innego kraju, czasami zachoruje ulubiony zwierzak. Starość i przemijanie to zagadnienia zupełnie naturalne, nie ma potęgowania emocji - wszystko wydaje się zwyczajne, nie ma konieczności dodatkowego omawiania z pociechami poruszanych przez autorkę tematów (chociaż, oczywiście, można wykorzystać je jako punkt wyjścia do dyskusji i wyjaśnień). Bohaterowie czas spędzają bardzo twórczo, często przygotowują coś, dzięki czemu nie będą się nudzić i wciągną w swoje rozrywki także odbiorców. Proponowana przez Beatę Ostrowicką lektura ucieszy.

Tomik został podzielony tak, by pasował do edukacyjnych porządków: najpierw pojawiają się proste słowa, w których nie ma dwuznaków ani znaków diakrytycznych - przez co dla dorosłych brzmieć te teksty mogą dziwnie i nienaturalnie, ale Beata Ostrowicka wypełnia je silnymi emocjami i dzięki temu przyciągnie dzieci. Stopniowo rozbudowuje historyjki - stają się one nie tylko coraz dłuższe, ale też coraz bardziej bogate w słownictwo. Raczej rzadko zdarzają się tu potknięcia stylistyczne czy zbyt ambitne słowa - dzieci nie zniechęcą się poziomem trudności, ale będą rozwijać swój zasób leksykalny. Dodatkowym atutem staje się fakt, że Katarzyna Kołodziej - czyli uznana ilustratorka pracująca między innymi dla Naszej Księgarni - ozdabia kolejne strony wyrazistymi i komiksowymi scenkami. Sporo tu humoru, w płaszczyźnie ilustracji tak samo jak w treści historyjek. Beata Ostrowicka wie, jak przyciągać dzieci do swoich narracji. Sprawia, że maluchy zechcą same ćwiczyć czytanie - bo zwyczajnie zaangażuje je w świat Lenki i jej towarzyszy. To naprawdę dobre teksty do poznawania liter i utrwalania wiadomości w tej dziedzinie, a wychowawcze i edukacyjne treści zostały bardzo zgrabnie ukryte w codziennych scenkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz