* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 13 lutego 2022

Pora na kąpiel, hipopotamku!

Harperkids, Warszawa 2022.

W wodzie

To idealna zachęta do kąpieli - wszystkie maluchy będą chciały pójść w ślady hipopotamka, bohatera tomiku "Pora na kąpiel, hipopotamku". W Akademii Mądrego Dziecka pojawia się kolejna niewielka kartonowa publikacja z przesuwanymi elementami - w ramach podcyklu Pierwsze bajeczki. Oznacza to, że można razem z dzieckiem prześledzić drobną historyjkę, a potem wzorować się na małym bohaterze, który z radością zażywa codziennych kąpieli. Mama hipopotamka zaprasza swoją pociechę do wody - to szansa na liczne wybryki i zabawy, hipopotamek po takim relaksie może uciąć sobie drzemkę, a po wszystkim zjeść kolację - nazajutrz czeka go znowu niewątpliwa przyjemność: możliwość zanurzenia się w wodzie. To również rodzaj reklamy dla małych odbiorców: skoro hipopotamek tak dobrze bawił się w kąpieli i nie może się doczekać następnej, oznacza, że nie można się bać cowieczornego mycia. Taki tomik pomaga rodzicom w przekonywaniu najmłodszych do kąpieli - i do książeczek.

Bo ta pozycja składa się zaledwie z kilku bardzo grubych stron - dlatego, że pojawiają się w niej elementy do przesuwania, wyciągania lub obracania - dzieci mają poruszać wyznaczonymi częściami kartek, żeby wpłynąć na ilustracje i na zabawy hipopotamka. Bohater może się chować przed mamą, albo kręcić w wodzie, może iść na spacer lub zamykać oczy podczas drzemki. Takie odkrycia na pewno ucieszą kilkulatki - i zamieniają lekturę w rozrywkę. Tu nie chodzi tylko o czytanie o przygodach hipopotamka, ewentualnie - opowiadanie o tym, co bohater może jeszcze wymyślić (jeśli rodzice chcą wieczorem dodać coś do bajki): ważniejsza jest możliwość wpływania na obrazki. To sposób na poćwiczenie zdolności manualnych i na testowanie umiejętności. Dzieci będą oglądać kolorowe ilustracje, ale także mogą wprowadzać do nich zmiany - to coś, czego po książkach nikt się nie spodziewa, więc wiadomo, że zaintryguje kilkulatki i nakłoni je do odkrywania niespodzianek. Mały hipopotamek wynurza się z wody, albo zanurza w nią z pluskiem, kiedy przechodzi, pojawia się ptak, który go obserwował - to zapowiedź zabaw dla maluchów - one z pewnością docenią urozmaicenia i możliwość odkrywania czegoś, czego wcześniej nie widziały. "Pora na kąpiel, hipopotamku" to propozycja z jednej strony podporządkowana potrzebom rodziców, z drugiej - pozwalająca kilkulatkom na zabawę samą książeczką, niekoniecznie w związku z treściami. Po takiej przygodzie każdy będzie chciał brać kąpiel jak hipopotamek - można zatem uznać, że tomik spełni swoją rolę i zaprosi dzieci do wody. Sympatycznie, wesoło i ciekawie - dzieci, które nie skupiają się zbyt długo na jednej czynności, nie zdążą się znudzić czytaniem i przesuwaniem elementów stron, pozostałe będą mogły wyciągać własne wnioski na temat bohatera i jego przygód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz