* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 14 lipca 2019

Grażyna Bąkiewicz: Ta potworna wojna

Nasza Księgarnia, Warszawa 2019.

Pod ostrzałem

Uczniowie ze szkoły przyszłości, w której historii uczy pan Cebula, muszą tego doświadczyć. To nic, że w małych palcach mają komunikatory, które wyświetlą im błyskawicznie wszystkie potrzebne informacje. Lekcje w przyszłości polegają na analizowaniu faktów i nauce przez uczestnictwo w wydarzeniach. A że wydarzenia bywają przerażające – jak druga wojna światowa – nie zmienia to faktu, że dzieci powinny o nich wiedzieć. Klasa dwunastoletniego Witka, narratora „Tej potwornej wojny”, nie chce tym razem specjalnie wyruszać w przeszłość, jednak historyk jest nieubłagany. Wie, że dzieci spotkają się z okrucieństwami, na jakie niekoniecznie są przygotowane – ale wyprawa to również przestroga dla nich i dla kolejnych pokoleń. Poza tym i tak podążanie za jedną z grup odrobinę łagodzi grozę. Odrobinę, bo zespół Witka nie trafi do obozu koncentracyjnego, nie będzie też brać udziału w walkach (chociaż przetrwa bombardowanie Warszawy i kilka strzelanin na ulicach) – a to przytrafi się innym. U Witka liczy się bardziej przygoda: najpierw dzieci biorą udział w ukryciu „Bitwy pod Grunwaldem” przed Niemcami, później sprawdzają, na czym polega ruch oporu i w jaki sposób walczą z wrogiem ci, którzy żadnej broni nie mają – przyłączą się nawet do dzieciaków śpiewających piosenki uliczne za coś do jedzenia. Wyprawa w przeszłość dla Witka będzie okazją do prześledzenia losów dwóch dawnych przyjaciół, a w czasie wojny zaciekłych wrogów – nastoletniego Szymchy, syna żydowskiego lekarza, który ma smykałkę do majsterkowania i potrafi skonstruować radio – oraz jego sąsiada, Niemca – Heinricha, który w czasie wojny przystępuje – przez wzgląd na ojca – do bojówek młodzieży niemieckiej i tępi wszystkich, którzy nie należą do „aryjskiej rasy”.

Grażyna Bąkiewicz przedstawia wycinki z wojny tak, jak widzą je bohaterowie, co pewien czas pozwala im wymienić doświadczenia i opinie z kolegami z klasy – którzy znajdują się w innych miejscach i przeżywają zupełnie inne przygody. Nie ukrywa przed odbiorcami śmierci i zniszczenia, strachu i głodu, nienawiści, która deformuje rysy – ale też nie chlapie cały czas krwią, pozwala dzieciom działać i uczestniczyć w emocjonujących wydarzeniach, tak, żeby nie zaburzyć rozrywkowego tonu serii. Bardzo często narracja przerywana jest komiksami Artura Nowickiego: to miejsce, żeby przedstawiać plany Hitlera, decyzje polityczne albo definicje. I tutaj miejsca na humor tym razem nie będzie, za to forma komiksu sprawi, że dzieciom wiadomości łatwiej będą zapadać w pamięć. Druga wojna światowa w tym ujęciu jest wielowymiarowa, a książka dostarcza wielu informacji, odbiorcy znajdą tu sporo wyjaśnień i przygotowanie do bardziej wstrząsających lektur.

Autorka nie zapomina jednak i o aspekcie obyczajowym. Jak w każdym tomie serii, i tutaj pojawia się motyw codziennych problemów prowadzącego narrację bohatera (Witek od świata oddziela się słuchawkami tłumiącymi dźwięki, bo słyszy fale definiujące poszczególnych ludzi; z tego też powodu trochę nie umie dogadać się z rodzicami). Problemy psychologiczne i relacje w grupie rówieśników modyfikuje Bąkiewicz wyobraźnią w świecie postaci: tu każdy dysponuje inną cenną umiejętnością (powstałą po awarii błyskacza w klasie), więc odrobina nadludzkich umiejętności czasem przydaje się w realizowaniu misji. Ta seria jest wyjątkowo udana, może wspomagać lekcje historii, a do tego świadczy o kunszcie twórców – którzy doskonale radzą sobie z wielowątkowością i rozpracowywaniem nie tylko edukacyjnych motywów, ale i psychologii postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz