* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 27 kwietnia 2019

Nic bardziej mylnego. Radek Kotarski obala 58 popularnych mitów

Altenberg, Warszawa 2019.

Oszustwa, w które się wierzy

Radek Kotarski postanawia rozprawić się z obiegowymi mitami powtarzanymi przez kolejne pokolenia. Chce zastąpić bezpodstawne przekonania wiedzą – wybiera kilkadziesiąt motywów, które szczególnie go irytują. Część wywodzi się z historii lub zakorzeniła się w powszechnej świadomości za sprawą porzekadeł, część dotyczy komentarzy, które rodzice – w dobrej wierze – powtarzają dzieciom, utrwalając błędne sądy. Znalazło się nawet miejsce na rozprawienie się ze studencką – prześmiewczą – regułą „pięciu sekund” dotyczącą bakterii na jedzeniu, które upadło na podłogę. Mieszają się nieprawdy o pozorach naukowości i nieprawdy płynące bezpośrednio z ludzkiej fantazji, a ta jest przecież nieograniczona. Radek Kotarski bierze pod lupę nośne hasło i natychmiast udowadnia jego absurdalność. Już w pierwszych słowach przekonuje czytelników, że nie warto przywiązywać się do fałszywego twierdzenia – ani go rozpowszechniać. Jednak dla sceptyków przygotowuje bardziej obszerne wyjaśnienia. Pyta między innymi o genezę pomysłu (chociaż czasami nie do końca się w nią wstrzela – przekonanie o włosach, które po goleniu odrastają mocniejsze i grubsze dopiero po długiej analizie zyskuje wytłumaczenie, najpierw autor siły poświęca na obalenie teorii). Później poszukuje autorytetów, które podadzą wskazówki dotyczące właściwej oceny sytuacji. Nie boi się zadawania pytań w imieniu czytelników, potrzebuje w końcu komentarzy, których nikt już nie da rady zakwestionować. Nawet jeśli wychodzi od naiwności, to nie utrzymuje infantylnego tonu. Starannie rozpracowuje krok po kroku każdy motyw. Bez taryfy ulgowej – także wtedy, kiedy sam nie daje wiary krążącym przekonaniom. Traktuje je jak tezy do obalenia – niby wie, jak to się zakończy, a jednak ani na chwilę nie rezygnuje ze starannego komentowania każdego etapu aż do wyciągnięcia ostatecznych wniosków.

Radek Kotarski odwołuje się do „Polimatów”, wie, że stąd rekrutować się będzie spora część jego czytelników. Stąd bierze się też swoisty chaos w doborze tematów. Wiadomo, że jednych bardziej zainteresują rozstrzygnięcia z przeszłości (czy naprawdę tylko powstanie wielkopolskie było wygrane i skąd bierze się taki osąd), innych – kwestie do empirycznego sprawdzenia (czy za odbieranie konkretnych smaków odpowiadają różne obszary na języku). Czasami trzeba będzie poeksperymentować – ale nie zawsze się da. Jednak Kotarski bardzo dokładnie analizuje każdy temat, niejako w zastępstwie ciekawskich odbiorców. Podsuwa czytelnikom uzasadnienia i wyjaśnienia wykraczające poza możliwości zapamiętywania przy zwyczajnej lekturze: to książka po to, żeby zaspokoić ciekawość. Nie ma co ukrywać, to będzie podstawowy motyw sięgania po „Nic bardziej mylnego” – za duży rozrzut zagadnień tu panuje, żeby szukać odpowiedzi na konkretne pytania. To bardziej źródło rozrywki, trochę – komizmu, bo część powtarzanych rewelacji wydaje się już od początku nonsensem. Bywa zresztą, że autor przypomni tu spory z rodzicami (nie rób zeza, bo ci tak zostanie), ale sam też – zwłaszcza w początkowych akapitach wyjaśnień – chętnie błaznuje. To jego sposób na przyciągnięcie do lektury – i ma szansę się sprawdzić. Obszerne komentarze pokazują odbiorcom, że zawsze warto dociekać prawdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz