* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 16 grudnia 2018

Karoline Jonsson: Zielone Boże Narodzenie

Marginesy, Warszawa 2018.

Smacznie i ekologicznie

Nie jest to zwyczajna książka kucharska, raczej tematyczna publikacja blogerki, która zainteresowana jest potrawami roślinnymi oraz troską o środowisko. Szwedka Karoline Jonsson podpowiada, co zrobić, żeby Boże Narodzenie było pełne smakołyków, które nie obciążają organizmu, podpowiada, jakie potrawy i jakie składniki sama wybiera, a chociaż część z nich będzie trochę trudna do dostania (autorka często zresztą korzysta z własnych plonów i zapasów), warto poświęcić chwilę i sprawdzić, jak inaczej przygotować świąteczny stół. W tym kontekście “Zielone Boże Narodzenie” może być prawdziwym wyzwaniem: w końcu w Polsce to walka z tradycjami i przekazywanymi z pokolenia na pokolenie przepisami. Jednak i tak modyfikacje są w cenie, a moda na zdrową żywność i ideę slow-life podpatrywaną na Północy sprawią, że książka swoich odbiorców znajdzie.

Karoline Jonsson sporo opowiada. Nie chce od razu podawać zestawu przepisów, woli zaprezentować się czytelnikom, jakby w ten sposób miała możliwość przekonania ich do własnych kulinarnych odkryć. Doradza, podpowiada, kształtuje opinie - każdy rozdział rozpoczyna się narracją, która ma koloryt z ciepłych przedświątecznych obyczajówek, kojarzy się z przyjemnym relaksem i beztroską. Są tu i wspomnienia, i nawiązania do rodzinnych zwyczajów, ale autorka zamienia się również w przewodniczkę, jeśli chodzi o przejście na stronę zdrowego żywienia. Stopniowo przyzwyczaja odbiorców do myśli, co czym zastąpić i jaki efekt przez to się uzyska. Nie chce przeprowadzać rewolucji, raczej - urozmaicać dietę. Wprowadzenia pełnią też rolę reklamy i spisu treści w jednym: autorka przyznaje się do własnych upodobań albo do czasu, w którym najchętniej je określone dania, zwierza się z domowych przyzwyczajeń. Czasami w ogóle odchodzi od kuchni, żeby, na przykład, zaproponować przygotowanie świątecznej ozdoby. W ten sposób buduje nić porozumienia z czytelniczkami, przekazuje im trochę zimowej atmosfery szczęścia. Kiedy już nastrój familiarności staje się oczywisty - może zacząć edukowanie w sferze kulinariów, czyni to jednak bez napięć, pozostawiając zawsze możliwość wyboru.

Sedno książki - obficie dekorowanej zdjęciami potraw, ale też portretami autorki z sesji fotograficznej imitującej prywatność czy choćby fotografiami kotów - stanowią już przepisy. I tutaj nie ma zaskoczeń, to znaczy – zawsze pojawiają się w nich zestawienia potrzebnych składników i opis przyrządzania (nie ma za to czasu przygotowania czy oceny trudności, precyzyjnie wymierzanych liczb, temperatur itp.). Do każdego przepisu autorka dodaje sympatyczny akapit osobisty, wypowiedź, która ma zachęcić do działania w kuchni. To miejsce na informowanie o pochodzeniu pomysłu, próbach jego modyfikowania czy efektach. W samym przepisie jeszcze dodaje Karoline Jonsson informacje na temat ewentualnych zamienników czy własnych poszukiwań w celu urozmaicenia potrawy - można te wskazówki również wykorzystywać.

“Zielone Boże Narodzenie” to książka tematyczna, która może pozwolić na wprowadzanie zmian i zdrowej diety, może też stanowić alternatywę dla tych, którzy nie chcą albo nie mogą jeść tradycyjnych świątecznych dań - ale jest to też lektura apetyczna sama w sobie, ciepła i osobista. Wprowadzane tu przepisy można wykorzystywać nie tylko w Boże Narodzenie – czego autorka jest także świadoma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz