* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 21 września 2016

Melissa de la Cruz: Powrót na Wyspę Potępionych

Egmont, Warszawa 2016.

Dzieci

Walka dobra ze złem to odwieczny temat baśni i bajek. Melissa de la Cruz sięga po niego, żeby zastanowić się, co z potomstwem literackich czarnych charakterów. „Powrót na Wyspę Potępionych” to druga część powieści „Wyspa Potępionych” i rozwinięcie odpowiedzi na pytanie, kto powinien wygrać trudny pojedynek. Dzieci złych postaci są już szczęśliwe z dala od swojego rzekomego przeznaczenia. Uczą się w szkole, mają ciekawe życie i zdobywają przyjaciół. Ale mroczna przeszłość podąża za nimi. Nieoczekiwanie czworo bohaterów (między innymi syn Cruelli) otrzymuje tajemniczą wiadomość zmuszającą do powrotu na rodzinną wyspę. Przesłanki brzmią niepokojąco: na Wyspie Potępionych pojawiają się buntownicy chcący przywrócić dawne nieporządki. Gorzej, że znikają rodzice całej czwórki, ci, którzy w przeszłości zdążyli już pokazać, na co ich stać – i trwale zapisali się w baśniach. Jeśli połączą swoje siły i użyją magicznych amuletów, będą niepokonani. Dzieci nie mogą do tego dopuścić, ale też muszą chronić świat i stanąć w obronie dobra.

„Powrót na Wyspę Potępionych” napisany jest z humorem. W szkole dla baśniowych postaci wykłada między innymi Śnieżka, córka złej czarownicy w dzieciństwie podtruwała się jabłkami, myszy Kopciuszka tkają ozdobne poduszki dla modniś. Melissa de la Cruz wykorzystuje z dużą wprawą motywy charakterystyczne dla znanych bajek i przerabia je według swoich potrzeb. Konwencję – i znane powszechnie tematy – traktuje jako punkt wyjścia do budzenia śmiechu małych czytelników. Ci, którzy od początku karmieni byli klasycznymi fabułami (a trudno tych baśni nie znać, także za sprawą popkultury), z ulgą przyjmą żarty na ten temat. Autorka nudzi się powtarzalnymi motywami, więc chętnie poddaje je nowej obróbce, w prosty sposób osiągając ciekawe efekty. Jednocześnie przez całą książkę prowadzi samodzielną opowieść o przyjaźni i postawach dzieci rozdartych między rodową lojalnością a wewnętrzną potrzebą czynienia dobra. Akcentuje tu zwłaszcza dwa motywy – przyjaźń (bo bohaterowie są w stanie dużo dla siebie zrobić) oraz miłość do rodziców (w wersji mniej oczywistej). Tu wybory bywają bardzo trudne, a strach o bliskich potęguje jeszcze niepewność. Jednak młodzi bohaterowie uczą się również, jak nie stracić tego, co cenne dla nich samych. Dowiadują się, że trzeba bronić swoich marzeń i znajdują siłę na takie postawy. „Powrót na Wyspę Potępionych”, chociaż na początku jawiący się jako zwykła historyjka rozrywkowa, z czasem zaczyna ujawniać swoje głębsze przesłania i nabierać wartości.

W samej akcji nie ma wielkich napięć, bo autorka jasno określa racje bohaterów. Wiadomo, że potomkowie „złych” wybrali dobro i przekonali się o jego wpływie na codzienność, teraz już z niego nie zrezygnują, nawet za cenę konfliktu z rodzicami (którzy, zresztą, zrobili wiele, by za nimi nie tęsknić). Jest zatem ta powieść relacją z szukania własnej drogi, z umiejętności podejmowania właściwych wyborów. Przynosi rozrywkę młodszym czytelnikom, do tego w końcu została stworzona. Wbrew pozorom, nie jest to rozrywka spod znaku sensacji czy thrillera, a młodzieżowej obyczajówki, Melissa de la Cruz nie chce przesadnie straszyć odbiorców, za to woli śmieszyć i dawać do myślenia.

Ta powieść została sprawnie ułożona. Chociaż wydaje się nieco zachowawcza (czające się niebezpieczeństwo jest zawsze łagodniejsze niż konfrontacja). Zawiera cały szereg wątków przeniesionych z powieści dojrzewania, a stanowi rodzaj łącznika między literaturą dziecięcą i młodzieżową. „Powrót na Wyspę Potępionych” nie zmęczy czytelników – a znajdzie fanów nie tylko za sprawą produkcji filmowej, ale i pastiszowych konwencji. To przykład, że kultura popularna może wytwarzać ciekawe produkty rozrywkowe i przenosić się między gatunkami. Melissa de la Cruz sprawdza się jako autorka poczytnych historii, przekona do siebie młodych odbiorców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz