Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
Matematyka na wyspie
Zadania z treścią też mogą być ciekawe. Natalia Usenko odchodzi od nudnych poleceń z podręczników do matematyki na rzecz literackiej zabawy. Proponuje maluchom dwadzieścia bardzo krótkich opowiastek „pirackich” o tym, co działo się na pewnej, do czasu bezludnej, wyspie. Nic dziwnego, że zwyczajna rodzina ma dosyć miasta: tu nie ma gdzie iść na spacer, latarnie uniemożliwiają obserwowanie gwiazd, a praca bardzo męczy dorosłych. Dziadek Barnaba daje sygnał do zmian: chce wszystko porzucić i zostać piratem. Przyklaskuje mu cała rodzina. Odtąd Natalia Usenko będzie śledzić przygody na wyspie, do której bohaterowie (i ich zwierzęta domowe) dopłynęli statkiem nazwanym Krowa Morska. W każdej bajeczce znajdują się zgrabnie ukryte elementy do policzenia: a to dania z pirackiego posiłku, a to skarby, a to stłuczone talerze. Za każdym razem dzieje się coś emocjonującego, a autorka zmienia narratorów i formy: są tu listy od rodziców, dziennik kapitański dziadka i proste bajeczki. W każdym tekście mnóstwo jest ekspresji: narratorzy chętnie stosują wykrzyknienia. Nie brakuje też żartów – zwłaszcza humor sytuacyjny świetnie się tu sprawdza. To usypia czujność małych odbiorców. Nikogo nie dziwi, że bajeczki kończą się prośbą o policzenie czegoś (z tekstu lub ilustracji) lub pytaniami o liczbę wymienionych w opowiastce przedmiotów. Tu do liczenia przystępuje się z ciekawości, a nie po to, żeby odrobić nudne zadanie. Entuzjazm piratów udziela się wszystkim.
Do udanych bajek prozą dochodzą jeszcze (nieco mniej imponujące) polecenia rymowane, odrębne zadania. To porachunki, poszukajki, rysowanki, domalunki – itp. – zestawy przyjemnych zabaw. Mali odbiorcy mogą tu uzupełniać rysunki, przeliczać elementy na ilustracjach, znajdować konkretne przedmioty i świetnie się przy tym bawić. O ile „bajeczki” układają się w spójną historię, o tyle dodatkowe zadania to ukłon w stronę najmłodszych, którzy nie chcą się nudzić i lubią urozmaicone wyzwania. A chociaż matematyka jest tu obecna na każdym kroku, książka przyniesie dzieciom sporo radości – nie mówiąc już o umysłowym treningu.
Natalia Usenko stawia na dowcip. Postacie z jej historii są zabawne i nastawione na przeżywanie przygód. W takim kontekście matematyka staje się przyjemnością. Tu nikogo nie straszy się cyframi i rządkami równań, umiejętność dodawania pozwala po prostu lepiej poznać świat bohaterów – i choćby dlatego warto zaspokajać ciekawość po każdym przeczytanym fragmencie.
Tomik „Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna” zilustrowała Elżbieta Kidacka, a to oznacza, że rysunki będą atrakcyjne dla dzieci, zabawne i pełne niespodzianek oraz humoru. Tu w warstwie graficznej dzieje się momentami więcej niż w samym tekście, a prawdziwą satysfakcję da dzieciom wyszukiwanie kawałów wprowadzanych przez ilustratorkę na teren pirackiej wyspy. W tej książeczce nie ma kojarzonych ze szkolną matematyką ciągów cyfr. Jest za to beztroska radość, kolorowe i pełne akcji obrazki oraz zadania, które aż chce się rozwiązywać. Z taką lekturą łatwo będzie obudzić w najmłodszych zamiłowanie do matematyki – nawet jeszcze przed ich pójściem do szkoły. W ten sposób autorka łączy przyjemną lekturę z walorami edukacyjnymi, a jednocześnie nie zniechęca do pracy. „Bractwo-piractwo” nie pozwala kilkulatkom nudzić się nad drętwymi zadaniami. Tu przeżywa się przygodę za przygodą, a do tego jeszcze można uruchomić wyobraźnię i podkarmiać ją własnymi wersjami przygód na pirackiej wyspie z dala od nudnej cywilizacji.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz