Czarna Owca, Warszawa 2013.
Wizerunki generała
Kiedy tworzy się tom wspomnieniowy, pojawia się dość charakterystyczny ton kolejnych wypowiedzi: możliwy do zaakceptowania dzięki zrozumieniu konwencji. Kiedy wspomnieniowy tom zostanie złożony z wywiadów, sprawa się komplikuje: obecność dziennikarzy prowadzących rozmowy zamienia intymne zwierzenia w wyczuwalną ostrożność, a smutkowi i nostalgii – szczerym w samotności – nadaje posmaku aktorstwa, lub odbiera moc oddziaływania. Dziennikarz wytycza kierunki rozmowy, odpada więc szansa na samodzielne kształtowanie i przekazywanie zapamiętanego wizerunku bliskiej osoby. Rozmowa to w tym wypadku ingerencja we wspomnienia – i nie da się tego faktu przeoczyć.
Anita Czupryn i Dorota Kowalska stworzyły tom wywiadów poświęconych generałowi Sławomirowi Petelickiemu, „Ostatni samuraj”. O twórcy GROM-u rozmawiały z rodziną (zaczyna się książka od rozmów z bratem i córką z pierwszego małżeństwa, kończy opowieściami drugiej żony), z przyjaciółmi, podwładnymi, kolegami po fachu, a nawet z artystami. Wszystkie wywiady mają wprawdzie charakter rozmów mniej oficjalnych, ale łatwo zauważyć, że obecność dyktafonu i perspektywa opublikowania zwierzeń trzyma część rozmówców na dystans: kilka razy interlokutorzy wycofują się z tematu i nie pozwalają na wyszarpywanie informacji po kawałku. Nie da się ukryć, że nawet najbardziej kameralna atmosfera wywiadu kłóci się z konwencją wspomnieniową. Tu sytuacja jest jeszcze bardziej trudna, dokonania bohatera tomu bowiem bywają przez różnych ludzi różnie oceniane. Nie można mówić o tworzeniu struktur związanych z obronnością państwa (a wcześniej – o pracy agenta wywiadu) bez odwołań do polityki. Pojawiają się zatem w „Ostatnim samuraju” motywy kontrowersyjne, rejestry poglądów i polemik. Czupryn i Kowalska po pierwszych „rodzinnych” rozmowach wydają się być wyczulone na prywatne ciekawostki i anegdotki, ale gdy tylko przejdą na grunt polityki, zdarza się, że naciskają zbyt mocno, jakby chciały znaleźć sensację lub skandal. To z kolei nie służy budowaniu zaufania rozmówców i wspomnienie niepotrzebnie spłyca.
Autorki próbują stworzyć obraz generała Petelickiego i skonfrontować go z tym, który wypracowały sobie same. Czasami ma się wrażenie, że próbują zasugerować rozmówcy odpowiedź (lub jej brzmienie), chcą kierować i dyktować własne warunki, odkrywać coś, żeby potwierdzić własne przypuszczenia. W tomie, poza próbą docierania, jaki był generał, powraca też zawsze temat jego śmierci. Czupryn i Kowalska rozmawiają o tym z każdym (i uzyskują bardzo różne opinie) – niezręcznie jednak wypadają pytania o odczucia rozmówców na przykrą wieść: to trochę dziwne, a na pewno niepotrzebne, brzmi, jakby płynęło z chęci ubarwienia opowieści. A przecież motyw reakcji na śmierć kogoś bliskiego to stały element wspomnień. Tu jednak inna forma powinna wymuszać inne podejście do tematu, by królowała delikatność, a nie publicystyka.
Każdy z rozmówców portretuje generała Petelickiego inaczej, każdy odwołuje się do innych wspólnych chwil i innych wspomnień, często związanych z nietypowymi zainteresowaniami. Kolejność rozmów (skrupulatnie datowanych) wyznacza chronologia wydarzeń i życie bohatera książki, to rozwiązanie sprawiło, że tom jest bardzo spójny, a i ciekawy dla odbiorców: tematy, które pojawią się w jednej rozmowie, zaraz mogą zyskać rozwinięcie w następnej. Zdarzają się i rozmówcy, którzy chcą przy okazji nieco się wypromować, ale tu przynajmniej rytm wywiadu przydaje się do zachowania dyscypliny. Żeby ocieplić wizerunek generała i dobrze zilustrować treści książki, na końcu pojawia się zestaw zdjęć z rodzinnych albumów – ale i fotografii związanych z pracą. Ten sposób Anita Czupryn i Dorota Kowalska wybrały, by przypomnieć o generale w rok po jego śmierci.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz