Egmont, Świat Komiksu, Warszawa 2025.
Zmiany
Nie chce się wierzyć, że to już dziewiętnasty zeszyt z przygodami sióstr – ale „Przeprowadzka” to kolejny tom, który może czytelników rozśmieszać. Dwie siostry – starsza, nastoletnia Wendy i młodsza od niej Marine – wciąż się kłócą i przekomarzają, dokuczają sobie wzajemnie i próbują walki na podstępy, a jednocześnie, jak to każde rodzeństwo, kochają się i stają za sobą murem, gdy wymagają tego okoliczności. Zmieni się jednak tym razem rozkład sił: wszystkich czeka przeprowadzka do nowego domu. I nawet jeśli na początku młodsza siostra myślała, że starsza zostanie w starym miejscu zamieszkania, to radości z przeprowadzki nie przyćmi nic.
Cazenove i Maury stali się już znakomitym komiksowym duetem, który nie tylko świetnie ze sobą współpracuje, ale też bardzo dobrze rozumie potrzeby odbiorców. Sisters to seria kierowana przede wszystkim do nastoletnich czytelniczek, ale sprawdzi się nawet jako lektura dla dorosłych – rozrywka trochę w stylu Calvina i Hobbesa czy Fistaszków. Jest tu odrobinę bardziej naiwnie i mniej filozoficznie, ale nie jest gorzej – więc kto sięgnie po taką propozycję, nie pożałuje. Wendy i Marine stają się bliskie odbiorcom za sprawą naturalności i drobnych złośliwości, których sobie wzajemnie nie szczędzą. Młodsza siostra zawsze szpieguje, próbuje znaleźć pamiętnik i poznać sekrety starszej, albo naśladuje ją we wszystkim. Starsza z kolei przeżywa właśnie kryzys w związku ze swoim chłopakiem i wszystko wskazuje na to, że dąży do rozstania – więc Wendy postanawia ratować tę relację. Na wszystko nakłada się rozgardiasz przeprowadzkowy, w sam raz, żeby zaintrygować czytelników i przyciągnąć ich do śledzenia barwnych przygód. W „Przeprowadzce” – jak i w poprzednich tomach cyklu – autorzy stawiają na krótkie, często jednostronicowe historie – kilka lub kilkanaście kadrów pozwala na przemycenie istoty relacji siostrzanych i aktualnych konfliktów lub wyzwań. Do sióstr dołączają przyjaciele – którzy znakomicie rozumieją to, co dzieje się między Wendy i Marine – oraz, od czasu do czasu, rodzice. Przeważnie jednak to świat wolny od dorosłych. Chyba że autorzy akurat wybierają się w nie tak odległą przeszłość i portretują obie siostry jako dorosłe już piękności – bo i tak się zdarza. Poszczególne historie są humorystycznie puentowane, chodzi tu zwłaszcza o wywoływanie śmiechu czytelników – bo przecież nie o pouczanie czy wskazywanie wzorowych relacji. Liczy się zabawa, a tej Cazenove i Maury nie szczędzą. O nastoletnim odbiorcy przypominają też kolory: Sisters to seria barwna, nawiązująca bardziej do lektury dla młodych. A przecież sporą część spostrzeżeń dałoby się spokojnie wykorzystać w uniwersalnej lekturze dla młodszych i starszych. Sisters to ciągła huśtawka emocji, kaskada pomysłów, w których chodzi zwykle o przechytrzenie drugiej strony. Tu nie sposób się nudzić – bohaterki zapewniają sporą dawkę wrażeń. A do tego nic nie rozerwie ich więzi.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz