* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 29 sierpnia 2018

Sarai Walker: Dietoland

W.A.B., Warszawa 2018.

Gruba

“Dietoland” jest jak bomba z opóźnionym zapłonem, historia tuż przed apokalipsą, która wydaje się być coraz bliżej. Jest feministycznym buntem przeciwko kultowi szczupłego ciała i pokazaniem, jak pozostawanie pod wpływem krzywdzących stereotypów może w końcu doprowadzić do tragedii. Kobiety w tej powieści postrzega się tylko z dwóch perspektyw – i tak w pewnym momencie połączonych: jako obiekty do ruchania (spełnianie seksualnych fantazji mężczyzn) i jako modelki w świecie, który nie toleruje nadwagi. Każda powinna mieć tylko jeden cel: zostać szczupłą, a wręcz chorobliwie chudą, byle nie wyłamywać się ze schematów narzuconych przez “kanony piękna”. Jeśli zostanie szczupła, może stać się obiektem fascynacji mężczyzn i stać się żywą reklamą “teorii ruchalności”. Inne niż szczupłe kobiety nie mają racji bytu, są niewidoczne – w najlepszym wypadku, bo w najgorszym spotykają się z niezawoalowaną już agresją.

A Plum jest gruba. Plum jest gruba i nie może z tym nic zrobić, mimo rozmaitych diet i prób zmiany swojego ciała. Plum wie doskonale, że musi się zdrowo odżywiać, Plum katuje swój umysł, licząc na cudowną przemianę. Przygotowuje się nawet do operacji zmniejszenia żołądka. Chciałaby uwolnić uwięzioną w swoim ciele szczupłą Alicję: kupuje dla niej modne ubrania i obiecuje sobie, że Alicja znajdzie męża, będzie mieć dzieci i będzie szczęśliwa. Na razie jednak Plum spotyka się z miliardem “dobrych rad” i zamierzonych lub niezamierzonych złośliwości. Stara się unikać ludzkiego wzroku, bo boi się krytycznych osądów. Nie potrafi się bronić: uznaje się za winną. Plum staje się już nie tylko ofiarą społeczeństwa, ale i swoich własnych myśli. Nic dziwnego, że coraz trudniej jej ze sobą wytrzymać.

Kiedy na swojej drodze Plum spotyka Verenę, dużo się zmienia. Verena obiecuje bowiem bohaterce mnóstwo pieniędzy w zamian za zrealizowanie jej programu przemian. Dla Plum będzie to konieczność stawienia czoła najskrytszym lękom i nauczenie się reagowania na zaczepki. Niezależnie czy po tej terapii kobieta zdecyduje się na operację, czy pozostanie przy swoim ciele, zyska pieniądze. Musi tylko przez jakiś czas podporządkowywać się żądaniom Vereny. To wydaje się być niewielkim poświęceniem w obliczu codziennych upokorzeń. Plum jednak jeszcze nie wie, co ją czeka. A w “Dietolandzie” obok tematu otyłości pojawia się też kwestia wykorzystywania seksualnego kobiet oraz następstw takich zachowań w społeczeństwie. Gwałcicieli spotka tu surowa kara, a to stanie się podstawą rozruchów społecznych. Agresja pojawi się też w samych zachowaniach Plum, tym razem nie będzie już kierowana do środka. “Dietoland” ujawnia swoje coraz groźniejsze oblicze.

Sarai Walker w tej powieści skupia się w pewnym sensie na odmalowywaniu nastrojów ludzi, odtwarza dylematy otyłych i ich nieujawniane najczęściej problemy, szuka też ostrej satyry: kiedy stawia na śmiech, jest on mocno przesycony goryczą i poczuciem porażki. Nawet jeśli sięga po motywy, które w filmie sprawdziłyby się do wywołania rechotu publiczności, w książce każe się nad nimi zastanowić. Obsesja na punkcie pięknego ciała to już nie powód do żartów albo porad z magazynów kobiecych: to prosta droga do zguby całego społeczeństwa. “Dietoland” jawi się jako przestroga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz