* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 26 sierpnia 2018

Olga Śmiechowicz: Lupa, Warlikowski, Klata. Polski teatr po upadku komunizmu

PWN, Warszawa 2018.

Teatralne poszukiwania

Te nazwiska zna każdy, niekoniecznie z informacji teatralnych, czasami – z medialnych skandali, sztucznie rozdmuchiwanych przez dziennikarzy i ludzi, którzy wprawdzie spektaklu nie obejrzeli, ale na wszelki wypadek wyrobili sobie o nim zdanie zgodne z linią programową władzy. Olga Śmiechowicz zajmuje się w swojej pracy trzema reżyserami, twórcami i wizjonerami, którzy mieli wpływ na oblicze teatru po 1989 roku. Wybór jest oczywisty, chociaż nie doprowadzi do uogólnień ani prób wyznaczenia charakterystyki dzisiejszego teatru. Lupa, Warlikowski i Klata idą przecież własnymi drogami i nie oglądają się na mody ani na to, co chce obejrzeć masowy widz. Nie interesuje ich schlebianie gustom wszystkich, liczą się wyłącznie ich własne pomysły na teatr. Olga Śmiechowicz dzieli książkę na trzy części i w każdej zajmuje się jednym artystą, wychodząc jedynie od związków z poprzednikami: to element niezbędny dla nakreślenia pełni sylwetki twórczej, ale też raczej ograniczany, bo autorka stawia na podkreślanie indywidualności, a nie szukanie kontekstów.

“Lupa, Warlikowski, Klata. Polski teatr po upadku komunizmu” to publikacja naukowa i jako taka musi mieć pewne obowiązkowe punkty: stąd obowiązkowe i nużące wyliczenia we wstępie, stąd odchodzenie od beletrystycznego stylu, który przyciągnąłby do książki większą liczbę odbiorców. Autorka kieruje się do akademików oraz teatromanów, którzy nie poprzestaną na obejrzeniu spektaklu, a potrzebują dodatkowych komentarzy i wyznaczania tła działań twórców. Każdą część tomu pisze nie tyle według określonego szablonu (na szczęście), co według charakterystycznych tematów. Zawsze chce między innymi opowiedzieć o tym, jaki dany reżyser jest we współpracy według aktorów: sięga po wspomnienia i wywiady, spisuje opinie głośnych nazwisk, przygląda się samym zachowaniom, które czasami mogłyby wręcz odstraszać od wspólnej pracy nad spektaklem, tymczasem są traktowane jak niegroźne dziwactwa, które nie wpłyną na atmosferę w zespole. Sprawdza, kto lubi długie dyskusje i szukanie sensów, kto się obraża i wyrzuca ze spektaklu publiczność, kto ma jaki system pracy. To wiadomości, które spokojnie przyciągnęłyby do lektury także zwykłych odbiorców - są bowiem danymi z pogranicza plotki i obyczajowości. Jednak dla Śmiechowicz znacznie ważniejsze są efekty takich postaw – w dalszej części każdego szkicu obserwuje treści przemycane w spektaklach. Analizuje po kolei sceniczne wybory, interpretuje pewne chwyty i pokazuje, jakie znaczenie mają stosowane środki. Daje czytelnikom narzędzia do samodzielnego odczytywania przesłań spektakli, sprawdza, jak reżyserzy chcą osiągnąć swoje cele – i co do tych celów należy. Tu sztuka właściwie nie może istnieć dla siebie samej, musi być wspomagana przez wyższe aspiracje, motywy do przekazania dalej. Momentami wydaje się wręcz, że poszukiwanie sensów staje się obsesją, hołdem dla reżyserów albo nadinterpretacją, ale Olga Śmiechowicz bardzo chce w zabiegach teatralnych widzieć coś więcej niż zabawę tekstem.

Jest ta publikacja książką drobną i napisaną bez hermetycznej drętwoty. Olga Śmiechowicz potrafi prowadzić narrację naturalną (oczywiście wtedy, kiedy nie musi realizować wytycznych dyskursu i może pozwolić sobie na większy luz, jak w przypadku cytowania opinii aktorów), ma pomysły na komponowanie całości. Nie powtarza się, ma wystarczająco dużo materiału, żeby zapełnić cały tom, a momentami wydaje się nawet, że decyduje się na niepotrzebne skróty. “Lupa, Warlikowski, Klata” to książka dla tych, których interesuje sytuacja w teatrze i poszukiwania “skandalistów”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz