* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Joanna Stöcker-Sobelman: Kobiety Holokaustu. Feministyczna perspektywa w badaniach nad Shoah. Kazus KL Auschwitz-Birkenau

Trio, Warszawa 2012.

Kobiety w obozie

Joanna Stöcker-Sobelman w tomie „Kobiety Holokaustu. Feministyczna perspektywa w badaniach nad Shoah. Kazus KL Auschwitz-Birkenau” zaledwie nakreśla temat warty dogłębnego przeanalizowania i wyznacza kierunki zainteresowań dla ewentualnych kontynuatorek. Ogromna skrótowość jest tu jednocześnie zaletą (pozwala błyskawicznie zorientować się w zagadnieniu), jak i wadą – wykazuje bowiem płynność feministycznych teorii i ich nieprzystawalność do prezentowanego tematu – takie przynajmniej wrażenie odnoszę po lekturze tej drobnej książki. Zamknięcie się w wyłącznie genderowym spojrzeniu sprawia, że autorka zaczyna kisić się we własnych spostrzeżeniach i nie wnosi odkrywczych tez, zwiększa też ryzyko niewłaściwych (to jest nieprzekonująco uzasadnionych) interpretacji.

Po wprowadzeniu niezbędnym w pracach naukowych a dotyczącym ogólnych ustaleń na temat życia w obozie, autorka przystępuje do opisywania problemów typowych dla kobiet. Zaskakuje mnie stereotypowe ujęcie przedstawicielek płci pięknej (nie znam się na koncepcjach feminizmu, być może to naturalny styl w badaniach gender). Według zawartych w tomie uwag, kobiety charakteryzowały się po pierwsze dbałością o wygląd i higienę (co miało odróżniać je od mężczyzn), po drugie – nastawieniem niemal wyłącznie na macierzyństwo. Ponadto cechowały się większą wrażliwością, więc trudniej było im znosić ciężkie warunki. Jak każda generalizacja, tak i ta wydaje się krzywdząca. Zwłaszcza że redukowanie pań do kwestii związanych z cielesnością i seksualnością daje zafałszowany – bo niepełny – obraz sytuacji.

Chociaż część teorii wywoła zapewne sprzeciw, znajdą się w książce i informacje, których rzeczywiście zwykle próżno by szukać w typowych opowieściach o pobytach w obozach koncentracyjnych (należy do nich choćby zagadnienie menstruacji – ale już interpretowanie braku miesiączki przez pryzmat strachu przed utratą kobiecości czy możliwości posiadania dziecka niekoniecznie przekonuje). Wiele z faktów, które Stöcker-Sobelman opisuje, dotyczyło także (i w podobnym stopniu) mężczyzn, tu jednak mężczyźni ze swoimi kłopotami nie mają prawa wstępu – nawet jako materiał porównawczy. Widać to wyraźnie choćby w rozdziale o poobozowych urazach psychicznych: dla autorki oczywiste jest, że kobiety cierpią i nie potrafią poradzić sobie ze stresem, ale nie wspomina, że ten sam problem stał się udziałem mężczyzn.

Autorka wybiera narrację prostą i obfitującą w cytaty, przede wszystkim zaczerpnięte ze wspomnień kobiet, które przeżyły Auschwitz. Często cały rozdział buduje w oparciu o przykłady z jednej książki, w której może znaleźć fragmenty popierające jej tezy – mimo że bibliografia jawi się imponująco. Przy bardzo krótkich rozdziałach okazuje się, że często to cytaty przejmują rolę opowieści, nie pełnią tylko funkcji ilustracyjnej, ale katalizującą książkę.

W „Kobietach Holokaustu” zwraca uwagę przykładanie dzisiejszych kategorii do oceniania minionych wydarzeń. Tak, że pojawi się tutaj na przykład kwestia molestowania seksualnego. W tym tomie znajdzie się natomiast sporo wskazówek, co warto zaakcentować podczas lektury materiałów źródłowych, dokumentów, zapisków i wspomnień kobiet. W przykładach przytaczanych przez Stöcker-Sobelman próżno by szukać tego rozgraniczenia płciowego, które autorka koniecznie chce wprowadzić – nie wszystkich zatem przekona jej postawa. Książka pomaga wyznaczyć obszary zainteresowań w badaniach – lecz niekoniecznie w perspektywie feministycznej, bo ta nie do końca się sprawdziła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz