* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 17 marca 2012

Agnieszka Szygenda: Kupię rękę

Bliskie, Warszawa 2010.

Niemoralna propozycja

Intrygujący tytuł powieści Agnieszki Szygendy „Kupię rękę” wyjaśnia się dość szybko – ale autorka nie poprzestaje na twórczym rozwiązaniu tej zagadki. Prowadzi historię w kilku kierunkach, prezentując losy różnych pod każdym względem bohaterów, jest przy tym cały czas odkrywcza i widać, że lubi zaskakiwać czytelników. W „Kupię rękę” ograne motywy z powieści obyczajowych tracą rację bytu, a schematy w damsko-męskich relacjach towarzyszą niezwykłym wydarzeniom.

Mariusz coraz bardziej męczy się w związku z Igą. Wikła się w romans i nie ma ochoty na kontynuowanie życia z nudną partnerką, która w dodatku całkiem blednie przy zaletach kochanki. Iga, jak każda zakochana kobieta, nie dostrzega oznak kryzysu i wszystkie zachowania mężczyzny tłumaczy sobie po swojemu, tracąc ostatnią szansę na wyjście z całej sprawy z honorem. Wystawia własne ciało na internetowej aukcji, w nadziei, że ukochany zrobi sobie z niej prezent. Olgierd, mężczyzna przed czterdziestką, osiąga wyżyny frustracji. Poślubił wielkie pieniądze – walory jego wybranki znacznie podkreślił fakt, iż ojciec kobiety jest właścicielem dobrze prosperującej firmy. Olgierd wybrał łatwy sposób wzbogacenia się, lecz chciałby już zarządzać przedsiębiorstwem i całkowicie przejąć je po teściu. Męczy się w małżeństwie, denerwuje się w pracy. Wreszcie znajduje sposób, by poprawić swoje samopoczucie, zamieszcza w internecie ogłoszenie o tym, że kupi rękę. Jest jeszcze Tomek, student, gotowy wiele zrobić dla pieniędzy, których ciągle mu brakuje. To on odpowiada na ogłoszenie Olgierda i staje się pierwszym człowiekiem, który na własnej skórze poczuje konsekwencje niefrasobliwości Z pozoru niewiele znaczący akt okazuje się źródłem filozoficznych rozważań o stopniu zniewolenia – może też prowadzić do zmiany charakteru, a przynajmniej – do dojrzewania…

Agnieszka Szygenda przedstawia losy tych postaci na przemian, wprowadzając subtelne powiązania między nimi i nigdy nie ujawniając wszystkich sekretów. Czytelnik może śledzić decyzje i przemyślenia wielu stron konfliktów, ale nawet ta wszystkowiedza okazuje się pozorna, istnieją bowiem warstwy ukryte przed oczami bohaterów i odbiorców powieści. Jednocześnie autorka nie traci na wiarygodności dzięki silnemu oparciu tekstu w powieści psychologicznej. Potrafi celnie opisywać motywacje postaci i przewidywać konsekwencje raz powziętych decyzji, trafnie wskazuje reakcje na życiowe i zupełnie wymyślone sytuacje, łatwo uwierzyć w jej pomysły z tomu. Rozdzielenie fabuły na trzy niezależne od siebie płaszczyzn, a następnie powiązanie ich przez motywy katalizujące opowieść to zabieg, który się autorce udał.

Odchodzi Szygenda od wątków przetrawionych już w literaturze rozrywkowej, stawia opór przed wkraczaniem w modne nurty. Wybiera inteligentną i nieprzewidywalną historię, która miejscami uwodzi realizmem, a miejscami zachwyca absurdem i odwagą w kreowaniu literackich życiorysów. Autorka rozprawia się z mitami na temat ludzkich pragnień, testuje bohaterów, podsuwając im możliwość dokonania wyborów niejednoznacznych moralnie – i praktycznie nieobecnych w zbiorowej świadomości, więc i pozbawionych gotowych rozwiązań. Szygenda zadaje niejako przy okazji pytania, na które wielu czytelników będzie próbowało odpowiedzieć – tyle że odpowiedzi do prostych nie należą. I w tej krótkiej, dynamicznej powieści liczyć się będzie właśnie kwestia poznania siebie w obliczu wielkiej pokusy i świadomości, że nie ma nic za darmo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz