* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 2 kwietnia 2015

Iwona Czarkowska: Szymek, kłamczuszek czy anielinek?

Muza SA, Warszawa 2015.

Cena kłamstw

To jest schemat, którym dorośli próbują zwykle wyleczyć dzieci z nawyku mijania się z prawdą. Kto ciągle kłamie, ten nie będzie mógł liczyć na pomoc, gdy w końcu przedstawi prawdę – bo nikt nie uwierzy notorycznemu kłamcy. Iwona Czarkowska sięga po znaną lekcję, żeby zaprezentować kolejnego niesfornego anielinka. Mieszkańcy Niebieskiego nie radzą sobie z bujną wyobraźnią małego Szymka. Chłopiec kłamie odruchowo, nie umie się powstrzymać i nie rozumie, dlaczego miałby rezygnować z ubarwiania rzeczywistości. Kłamie nie po to, żeby uniknąć kary, a po to, żeby świat nie wydawał się nudny. Nie wie, że rzeczywistość wkrótce przerośnie jego oczekiwania.

Do Niebieskiego przybywa pan Parweniusz Pluskwa, właściciel sieci wesołych miasteczek. Nie ma on dobrych zamiarów, chociaż, oczywiście nie zdradza się z nimi. Panuje złapać najbardziej reprezentacyjnych Anielskich i pozamykać ich w klatkach, wystawiając na pokaz, jak zwierzęta w zoo. Niebezpieczeństwo odkrywa Szymek, ale ponieważ Anielscy doskonale znają jego tendencję do ubarwiania rzeczywistości, nie biorą na poważnie ostrzeżeń. Anielskim zagraża więc poważne niebezpieczeństwo.

Iwona Czarkowska tworzy serię o Anielskich z Niebieskiego jako alternatywę dla wampirów i strachów. U niej nie ma tematów, które przerażałyby co bardziej lękliwe dzieci. Ale autorka w każdej minipowieści rozprawia się z jakimś problemem nurtującym zwłaszcza najmłodsze anielinki. W przypadku Szymka od pierwszej chwili przedstawia rozmaite zagrożenia i niebezpieczeństwa – oswaja z nimi odbiorców dzięki przejściu w krainę fantazji. Stopniowo przygotowuje na nadejście prawdziwego czarnego charakteru, a i tu osłabia strach – w końcu Parweniusz Pluskwa zagraża raczej innym Anielskim, Szymek jest bezpieczny – i właśnie dlatego może ratować znajomych.

Ta powieść rozgrywa się szybciej i jest bardziej barwna niż poprzednie tomiki w serii, na co wpływ ma wyobraźnia bohatera. Do tego Iwona Czarkowska dodaje jeszcze postacie z poprzednich książek, więc stali czytelnicy serii spotkają się tu z dobrymi znajomymi – sporo jest czynników odwracających uwagę od podłości, jaką Pluskwa zamierza Anielskim wyrządzi. Dodatkowo sama seria jest gwarancją optymistycznego zakończenia. Czarkowska pozwala Szymkowi działać – odwaga to czynnik, który da Szymkowi szansę zrehabilitowania się w oczach mieszkańców miasteczka. Temat kłamstw przestaje być problemem do rozwiązania, skoro ktoś czyha na wolność Anielskich. A Szymek sam może dojść do wniosku, że postępował niewłaściwie i powinien się poprawić.

„Szymek, kłamczuszek czy anielinek” to kolejna prosta i dwugłosowa historyjka, którą Iwona Czarkowska proponuje najmłodszym. To powieść o charakterze edukacyjnym – pozwala małym odbiorcom zastanowić się nad zachowaniem bohatera i dostrzec niebezpieczeństwa celowego mijania się z prawdą. Autorka tym razem dba też o to, żeby dostarczyć dzieciom emocjonującą fabułę – zauważa, że nie można zatrzymać się na prezentowaniu czystej dobroci, bo ta nie zapewni narracyjnego napięcia. Kolejny mały mieszkaniec Anielskiego boryka się z problemem, który wpędzić go może w poważne kłopoty. Czarkowska jednak unika prawienia dzieciom morałów, wierzy, że jej odbiorcy sami odkryją reguły rządzące przebywaniem w społeczności. Taką szansę daje też Szymkowi, anielinkowi o zbyt bujnej wyobraźni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz