* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 22 kwietnia 2020

Roger Hargreaves: Mała mądrala

Egmont, Warszawa 2020.

Wiedza

Roger Hargreaves lubi zaskakiwać dzieci i w serii Mała Miss wykorzystuje czasami nieoczywiste skojarzenia, żeby najmłodsi otrzymali zestaw niezwykłych historyjek oraz osobowości odzwierciedlających ich samych. Bohaterki z tego cyklu – i bohaterowie z opowiastek równoległych – potykają się czasami i wpływają na swoje losy. Dzięki temu autor sprytnie i dyskretnie reklamuje obie serie, a poza tym – unika przewidywalności. Łatwo byłby śmiać się z Małej Mądrali – ale ta postać nie należy do przemądrzałych. Raczej – wie i swoją wiedzę umie wykorzystać w różnych momentach i różnych okolicznościach. Kiedy tylko dzieje się coś, co wymaga sięgnięcia po raz zdobyte wiadomości, Mała Mądrala radzi sobie idealnie. Zdarza się zresztą i tak, że jej osiągnięcia nie wiążą się z wybitnymi wyczynami: Mała Mądrala wie, że w nocy się śpi i że trzeba się obudzić zanim wstanie się z łóżka. Wie też, że trzeba jeść, żeby zaspokoić głód. Jej wiedza przyczyni się również do wyborów podejmowanych przez innych bohaterów. Każdy może zgłosić się do Małej Mądrali z dowolnym problemem, a ta postać ma w zanadrzu wiele wartościowych rad. Roger Hargreaves unika jednoznaczności, stara się, żeby jego fabuła była dla dzieci przyjemna. Nie musi posługiwać się stereotypami – fantazji wystarcza mu na budowanie własnych historyjek. „Mała Mądrala: jest pod tym względem wręcz modelowym przykładem. Bohaterka bez przerwy pomaga innym, potrafi też wydobyć się z nie lada tarapatów. Autor zdaje sobie sprawę, że aby przyciągnąć uwagę najmłodszych, musi zaoferować im coś zabawnego i ciekawego, twórczego i atrakcyjnego nie tylko przy pierwszej lekturze. „Mała Mądrala” to tomik spełniający te warunki. Nawet jeśli samo określenie użyte w tytule wybrzmiewa nieco pejoratywnie, tu o krytyce postaci nie ma mowy. Mała Mądrala jest warta naśladowania, wszyscy ją cenią i szanują, ustawiają się w kolejkach po jej wskazówki. Roger Hargreaves nie poucza bezpośrednio – pokazuje natomiast, że wiedza wiąże się w pewnym sensie z autorytetem. Nie odstrasza maluchów od zdobywania wiadomości – uważa, że to się przydaje – Mała Mądrala to postać ceniona przez innych bohaterów serii, zwłaszcza że potrafi znaleźć odpowiedzi na naprawdę trudne pytania, takie, z którymi nie radzą sobie specjaliści w swoich dziedzinach.

To – jak zwykle – krótka historyjka z oryginalnie poprowadzoną postacią. „Mała Mądrala” polega na wykorzystywaniu humoru i na rozbudzaniu ciekawości odbiorców. Książeczka trafi do dzieci, które uczą się czytać jak i do tych, które jeszcze tej sztuki nie posiadły i poznają kolejnych bohaterów dzięki pomocy rodziców. Roger Hargreaves stawia tutaj na klasyczny sposób opowiadania i łączenia narracji z ilustracjami. Nie komplikuje przesadnie wyglądu bohaterów – udaje mu się natomiast nawiązać do dawnych uwielbianych przez dzieci kreskówek, w których każdy ze społeczności w czymś się wyróżniał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz