* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 30 grudnia 2018

Hector Garcia, Francesc Miralles: Ichigo ichie. Japońska sztuka przeżywania niezapomnianych chwil

Muza SA, Warszawa 2018.

O chwili

Umiejętność doceniania każdej bieżącej chwili i dostrzegania w doświadczeniach materiału do radości została obudowana kolejnymi definicjami i zaprezentowana jako japońska filozofia życiowa. To nic, że „carpe diem” trochę czasu już istnieje – moda na ichigo ichie zaczyna zdobywać rynek. Ludzie dzisiaj potrzebują prostych podpowiedzi działania – a jeśli do tego dołoży się im wskazanie trendu, na pewno zechcą wcielić w życie zasady czerpania radości z drobnych wydarzeń. Nikomu to nie zaszkodzi, a tom „Ichigo ichie” napisany jest w taki sposób, by przyciągnąć uwagę masowej publiczności. Może okazać się efemerydą. Nie zmusza do myślenia ani do analizowania porad i podpowiedzi, autorzy pozostają przy wskazówkach powierzchownych, w sam raz do tego, by zaszczepić czytelnikom metody postępowania, ale jednocześnie zwolnić ich od wysiłku. Zasadę ichigo ichie dałoby się streścić w kilku słowach – ale musi zostać rozdmuchana do rozmiarów książki (niewielkiej wprawdzie, ale jednak…). To widać już w samej konstrukcji – autorzy starają się budować cały system zachowań, szukać przykładów i momentów zastosowania hasła. Kiedy będzie ono świadome, zacznie się wiązać albo z technikami uważności, albo – samorozwoju. Pozwoli skoncentrować się na czerpaniu radości z tu i teraz, docenić każdą chwilę życia – a przynajmniej w każdej dostrzec coś wartościowego. Spotkanie z dawno niewidzianym znajomym, ale i ładny widok – coś, co stanie się miłym wspomnieniem – wszystko mieści się w idei ichigo ichie. Tak naprawdę zasada carpe diem zostaje tu ubrana w nową otoczkę z kolejnego „egzotycznego” pojęcia, zamieniona w coś modnego i zdrowego. To publikacja dla wszystkich tych, którzy potrzebują prostych porad, wręcz oczywistości zamienionych na quasi-filozofię życiową. Jeżeli Hector Garcia i Francesc Miralles wpłyną na obniżenie poziomu stresu w społeczeństwie – pozostanie tylko się cieszyć. Poszukiwania podpowiedzi w ramach egzystencjalnych pytań to przecież domena szerokich grup odbiorców. Ci natomiast nie potrzebują tekstu o wysokim stopniu skomplikowania: banalne wskazówki to jedyna akceptowalna forma narracji. I świadomi tych rynkowych wymogów autorzy uciekają od strukturalistycznego podejścia i konkretów. Wolą rozdrabniać się w wywodach na luźne tematy, analizować w nieskończoność rzekome przypadki z życia – zasady stosowania tytułowego hasła, okoliczności, które da się nim podsumować. Przeplatają to poradami, zwrotami bezpośrednio do odbiorców – tak, żeby każdy pozbył się wątpliwości. Ichigo ichie ma działać – wyjść poza kontekst kulturowy i stać się bazą pozytywnych zmian w życiu. Jak każda moda – może nadać impuls do działania.

Garcia i Miralles chcą nauczyć czytelników optymizmu i umiejętności cieszenia się każdą chwilą. Podpowiadają, jak to zrobić w miarę bez wysiłku, niewielkim kosztem. Zmiana potem może być kolosalna. „Ichigo ichie” to książka, która zwalnia z wymyślania sobie własnej drogi. Trafi do fanów mód i trendów, przekona tych wszystkich ludzi, którzy podążają za nośnymi hasłami. Autorzy radzą sobie z przekonaniem do siebie mas, ich publikacja – nieskomplikowana i na dłuższą metę raczej naiwna – ale przystosowana do potrzeb rynkowych – nie stanie się hitem, ale wpasuje w rytm znajdowania „cudownych” rozwiązań na życie. Może w związku z tym nawet odnieść pewien sukces. Idea slow life zostaje tu sprowadzona do drobnego kroku, zmiany nastawienia do codziennych wydarzeń. I to wystarczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz