Egmont, Warszawa 2015.
Analiza serca
Nie zgadzam się z twierdzeniem na okładce „Pajączka na rowerze”, jakoby temat dziecięcej miłości był zjawiskiem rzadkim w literaturze czwartej. Niemal zawsze dojrzewaniu towarzyszą pierwsze zauroczenia – a bohaterowie Ewy Nowak w wiek dojrzewania siłą rzeczy wkraczają. Nie zwracają na siebie uwagi. Ola uwielbia szaleć na rowerze, wszędzie jej pełno, za to nie cierpi odrabiać lekcji i w ogóle przejmować się szkołą. Łukasz problemy ma tylko na wuefie – uczy się doskonale, ale nie radzi sobie z aktywnością fizyczną. Te dwa przeciwieństwa autorka styka ze sobą i zmusza do wzajemnego poznania. Tak zresztą kierunkuje energię dzieci i przenosi ich uwagę ze spraw domowych. Ola cierpi, bo mama bez przerwy poprawia jej błędy językowe (u innych te same błędy ignoruje), a starszej siostrze pozwala na dużo więcej niż Oli. Łukasz tęskni za ojcem, który pracuje za granicą i już miał wracać do domu, gdy nagle wyszło na jaw, że wybrał inne życie. Są jeszcze złośliwi koledzy w szkole. Przy takim zestawie codziennych zmartwień wspólne przebywanie nie wydaje się już takim najgorszym pomysłem. Zwłaszcza gdy Łukasz i Ola zaczną się sobie zwierzać.
Może i temat miłości jest stale obecny w literaturze czwartej, ale Ewa Nowak zajmuje się nim bardzo drobiazgowo. Rozkłada na czynniki pierwsze, pokazuje każdy znaczący gest, każde spojrzenie i każdą myśl, która pozwala bohaterom rozpoznać u siebie niepopularny wśród młodszych nastolatków stan zakochania. Miłość w tym wieku to ciągła walka – z rodzicami (o możliwość wspólnego przebywania), ze starszym rodzeństwem lub z kolegami (dokuczającymi na każdym kroku i szukającym ubawu), a nawet ze sobą – ze zdradzieckimi myślami, z wątpliwościami i nieświadomością własnego stanu. Ewa Nowak towarzyszy Łukaszowi i Oli w rodzącym się pięknie uczuciu, przedstawia gesty, które świadczą o wzajemnym zainteresowaniu – jeszcze nie odczytywane jako romantyczne, ale już ważne i przynoszące radość. Nie pomija żadnego momentu w tym istotnym temacie. Dzięki niej wielu odbiorców będzie umiało odnieść doświadczenia bohaterów do siebie i łatwiej identyfikować własne emocje. „Pajączek na rowerze” nie jest wykładem na temat pierwszej miłości – ale idealnie ukazuje niuanse zauroczenia i zachowania z tym związane. Ewa Nowak pomaga dzieciom zrozumieć siebie.
Pomaga im także w nazywaniu innych uczuć. Ola i Łukasz często bywają źli na swoje mamy – z różnych powodów o zawiedzione nadzieje obwiniają tych, których mają na wyciągnięcie ręki. Wydaje im się, że z ojcami byłoby im znacznie lepiej (Łukasz), lub – że matki nic nie rozumieją i są niesprawiedliwe (Ola). Nie dostrzegają za to szeregu ważnych gestów czy problemów dorosłych, nie wiedzą, że matki chronią ich przed swoimi troskami, zapewniając w miarę normalne dzieciństwo. Ewa Nowak rozpracowuje tu wiele konfliktogennych tematów – pokazuje między innymi, jak radzić sobie z kolegami, którzy uciekają się do szantażu, by uzyskać coś dla siebie lub zniszczyć cudze szczęście. Jej przepis na wybrnięcie z sytuacji bez wyjścia okazuje się zadziwiająco prosty i warty wykorzystywania – pod tym względem „Pajączek na rowerze” także powinien się znaleźć w kanonie lektur dziecięcych.
Ewa Nowak stawia na trudne tematy, które ujmuje w ładnej i ciekawej obyczajowo-psychologicznej historii. „Pajączek na rowerze” to powieść, w której dużo się dzieje, a żadne z wydarzeń nie pozostanie bez wpływu na odbiorców. Autorce udało się zbudować historię wartościową także ze względu na życiowe prawdy i aktualne problemy – ale dla młodych czytelników to relacja między dwojgiem bohaterów będzie prawdziwą lekturową zachętą. Z dwóch przeciwstawnych charakterów Ewa Nowak stworzyła całą atrakcyjną historię o nieprzewidywalnym przebiegu, pełną wątków pobocznych cennych dzięki „życiowości” wtapianych w nie porad i wskazówek.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz