* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 6 lutego 2015

Monika i Grzegorz Wasowscy: Starsi Panowie dwaj. Kompendium niewiedzy

Znak, Kraków 2014.

Archiwalia

Kabaret Starszych Panów w świadomości odbiorców istnieje. Wprawdzie nie trafia (śladem, choćby, Dudka) do telewizyjnych powtórek, a książkowych wydań tekstów Jeremiego Przybory trzeba szukać w zaprzyjaźnionych antykwariatach, ale na szczęście to wyjątkowe zjawisko nie ulega zapomnieniu. Wciąż powraca duet Przybora-Wasowski w coraz to nowych interpretacjach piosenek, dzięki czemu twórczość Pana B (tekstowa) i Pana A (kompozytorska) trafia do kolejnych pokoleń. Starsi Panowie są pewnym punktem odniesienia, wyznacznikiem humorystycznych (nie kabaretowych) standardów. Dziesięć lat temu ukazał się na rynku tom „Ostatni naiwni” – obszerny przewodnik po świecie Kabaretu. Dwoje (z trojga) autorów dziś proponuje nową książkę o KSP i przyległościach radiowo-telewizyjnych. Monika i Grzegorz Wasowscy zabierają czytelników w podróż nieco sentymentalną, mocno rozrywkową i porządkującą Eksterytorialną Krainę. Zamieniają się w archiwistów, szperaczy i zbieraczy, ale najchętniej nawiązują do roli zwykłych odbiorców zafascynowanych absurdem Kabaretu. Godzą te role bez zastrzeżeń, a wszystko dzięki specyficznemu charakterowi publikacji.

Ów charakter polega na niezaprzeczalnej familiarności. Monika i Grzegorz Wasowscy piszą przecież o Wuju i Tacie, włączając siebie do ich relacji (Wuj uradowany, że Grzegorz talent odziedziczył po nim, a nie po Tacie). Autorzy nie zamierzają chować się za gładkimi i obiektywnymi formułkami, znajdują za to swój styl. Ujawniają własne istnienie, a chwilami też kulisy pracy nad tomem, zwłaszcza we wprowadzeniach do kolejnych rozdziałów. Przyjmują konwencję pilotów wycieczek – oprowadzają po nietypowym muzeum twórczości Starszych Panów. Ten zabieg, gdyby nie był umiejętnie wykorzystywany, mógłby stać się męczący w odbiorze – ale bez obaw, poczucie humoru oraz lekki ton sprawiają, że odbiorcy po prostu przyłączą się do wycieczki i błyskawicznie oswoją z żartami oprowadzających. Familiarność tłumaczy się również wspólnotą zainteresowań – po książkę „Starsi Panowie Dwaj” sięgną czytelnicy świadomi, zorientowani w prawach rządzących Eksterytorialną Krainą. Ci wiedzą – co zresztą dawniej często podkreślali krytycy i badacze – że o KSP nie da się pisać z pełną powagą ani z patosem.

Podstawowym zadaniem książki jest porządkowanie materiałów. Autorzy dzielą dorobek Starszych Panów na twórczość radiową, telewizyjną czy filmową. Przedstawiają treść kolejnych programów i ich „playlisty” – zestawy piosenek (z uwzględnieniem wykonawców). Sięgają tu po elementy „Leksykonu” i definicje najważniejszych haseł – co pozwoli zwłaszcza młodszym czytelnikom poznać słowa-klucze przydatne w poruszaniu się po krainie wyobraźni Przybory i Wasowskiego. Ale to zaledwie cząstka publikacji. Monika i Grzegorz Wasowscy przypominają cytaty na temat Kabaretu – do przeglądu programów dokładają wypowiedzi autorów, krytyków czy przyjaciół. Pozwalają odbiorcom zapoznać się z opiniami na temat Kabaretu – a to oznacza, że zależy im na uchwyceniu istoty niezwykłości KSP. Ujmują ten kabaret w sposób, na jaki zasługuje – jako program niepowtarzalny i ważny w historii humoru. W książce znalazło się miejsce na streszczenia, odnotowywanie poprawek oraz na… ulubione fragmenty z poszczególnych dzieł. To naprawdę zaostrza apetyt na KSP – Monika i Grzegorz Wasowscy nie mogliby wymyślić lepszej reklamy Eksterytorialnej Krainy. Niestarzejące się partie dialogów czy piosenki niemal wymuszają na czytelnikach zamiar lepszego poznania tego świata. Dla odbiorców, którzy na pamięć znają opublikowane teksty Wasowscy przygotowali mnóstwo smaczków – zdobyczy z archiwów, niepublikowanych utworów, ciekawych zapisków i odkryć. Jest tego naprawdę dużo i nawet ten, kto twórczość Przybory dobrze zna, będzie usatysfakcjonowany prezentem od Wasowskich. To szansa na zajrzenie do archiwum – chociaż autorzy zastrzegają, że nie wszystko udało im się odnaleźć.

„Starsi Panowie Dwaj” pozwalają zatem odrobinę zapanować nad powołanymi do życia przez Jeremiego Przyborę i Jerzego Wasowskiego postaciami i ich krainami. Udowadniają, że komizm KSP jest wciąż żywy i niemal bezcenny w świecie bylejakości kabaretowej. Monika i Grzegorz Wasowscy nie starają się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Kabaret Starszych Panów cieszy się takim uznaniem – dołączają po prostu do grona entuzjastów i fanów. Sprawdzają się jako przewodnicy i jako narratorzy (chociaż tę ostatnią rolę mocno sobie okrajają).

Poza wszystkim do obszernego i apetycznego tomu dołączona jest płyta z piosenkami z Eterka – czyli tą gałęzią twórczości Panów A i B, o której mało kto pamięta – z utworami niezepsutymi przez kolejne interpretacje, niemal dzisiaj nieistniejącymi w powszechnej świadomości (przynajmniej… w pierwszych wersjach). W ten sposób przynajmniej odrobinę wynagradzają autorzy czytelnikom fakt niemożności dotarcia do źródeł. Aż czterdzieści dwie piosenki w niepowtarzalnym klimacie – to prawdziwy rarytas. A jednak jest to zaledwie dodatek do książki, którą mieć trzeba. Po to, żeby wiedzieć więcej o KSP (mimo przewrotnego podtytułu – „Kompendium niewiedzy”), ale też po to, żeby zapewnić sobie solidną porcję rozrywki w dobrym gatunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz